Cena usług jest uzależniona od kosztów obsługi sprzętu. Przy tych cenach paliwa 400 zł netto to rozsądna cena jeśli się ma tanią w utrzymaniu przystawkę. Przed sezonem robiłem przegląd przystawki Geringhoff RotaDisc. Masakra. Ceny kosmos. Na szczęście kiedyś okazyjnie zakupiłem drugą na dawce części. Samych łożysk wymieniłem 50 szt a pewnie w przekładniach w środku jest drugie tyle. Tak więc na usługach bym nie zarobił nawet przy 500 zł dlatego młócę u siebie ewentualnie jakieś małe areały sąsiadom ze względu na dobre relacje. Pozdrawiam
Ja wczoraj 29.10 suszylem u sąsiada usługowo 10 ton QQ czyli jeden pelny zasyp suszarni i wyszlo 1100 za opal i 400 za usluge teraz trzeba czekac na cene powyzej 1100 za tone zeby cos zarobic
Na twoje miejsce znajdzie sie 10 innych usługodawców którzy zobią taniej i bez marudzenia, a ty sobie trzymaj kombaj pod kocykiem niech sie nie niszczy, a jak kogoś skasujesz to na drugi rok do ciebie nie wróci
Znam jednego co gadał że nie będzie kosił "ogródków"
Jak mu się więksi wykruszyli to nawet na 0,5 ha chętnie się umawia. Leasingi trzeba płacić. Ale tych co kiedyś olał to teraz jego olewają i tylko dzwonią żeby pogadać i wstępnie się umówić, ale nie biorą usługi.
Z całym szacunkiem ale czy Was przypadkiem nie pogrzało z takimi cenami ???
Ceny w tamtym roku już kształtowały się na poziomie 450-500 zł/ha a w tym zaczynają się od 500 zł (bez transportu). Zapraszam na dolnyśląsk to zobaczycie jak kukurydza plonuje i jak kombajny musza przerobić 2 razy więcej masy jak w pszenicy.
na drugi rok sieje 10 ha za 450 zl to nawet lepiej zeby moj kombajn skosil rzepak zboze i stal pod wiata zamiast przerabiac te tony kwasu i gnic w zimie lepiej najac jakiegos biznessmena z nowym kombajnem za te pieniadze
Komentarze