Polacy są rozpuszczeni, samoloty, samochody, wczasy, długie weekendy to czas im sróbke przykręcić, może wtedy zrozumieją ze ŻYWNOŚĆ nie pochodzi ze sklepu.
ale mata problem ludzie... na święta kupi się jedzenia za 50zł, tak jak i paliwa.
A że jednego i drugiego będzie mniej to tylko zdrowiej. Mniej żarła to mniejszy brzuszek, mniej bzdurnych artykułów typu." Narosło sadła przez święta, jak spalić przed wakacjami." lub "Wzdęcia, weź Espumisan, poleca dr. X" i mniej lekarstw oraz więcej ruchu boi po piwo trzeba podejść a nie podjechać.
Komentarze