Gdy rozum śpi budzą się demony. Właśnie jutro wybieramy się po drzewo i mamy do ścięcia sosnę GRUBĄ na prawie trzy metry. Ale co ja tam wiem, u nas na zadupiu to nikt nie wie nawet ile kosztuje chleb bo u nas się kupuje "na zeszyt". Mam prośbę: nikt Wam nie zabroni robić z siebie durniów, ale nie próbujcie robić durniów z nas. Po tym tekście to nie wiadomo, co Wy rozumiecie jako długość, jako obwód, a co jako grubość tej kolby.
Komentarze