Niestety niektórzy z nas sprzedali zboże a nie kupili nawozów np w sierpniu. To rachunek zły. Podwyżka o 1200 zł październik i anulowanie 25 % niezrealizowanych przyjętych zamówień było szokiem dla rolnikow i firm (straty dealerzy ponieśli bo większość nie przełożyło tego anulowania na rolnika). Gdzie jesteśmy? Grudzień to mniejsze ilości kontraktowe w GA. I styczeń .. i jak będzie jak rok temu to w pole. Zapasy na punktach.. dyskusyjne! Wg GA są niskie a więc do sytuacji zatowarowania rynku dużo za małe! Jest bardzo duże opóźnienie w zatowarowaniu rynku nawozami. Azotu z importu mniej licząc czerwiec - grudzień o 0,8 mln ton tj jakby jedna fabryka. Nie wiem kto pisze te opinie bo albo b małe gosp albo b duże gosp. Czemu: b. dużym (kilkaset - kilka tys ton) na rękę jest bo to ostatnia szansa skupić. Jeśli jest na detalu już jest nawóz to przeważnie mały worek!! Dwa - kto wstrzymał export ? Kolejny jakiś wymysł ? Nawóz normalnie może kupić Czech Słowak Niemiec czy importer i przywieść na Ukrainę. Wszystkim na rękę aby mały do końca nie kupował. Nawet Zak dużo drożej exportuje uzyskując kilkaset zł na tonie cenę, duże gospodarstwa, bo mogą kupić a potem jak większość nie dostanie albo za późno to plony niższe (cena wyższa). Ta komisja to budowanie dupochronu ze urzędnicy wszystko zrobili, robienie historii itd. Dealerzy nie maja problemów z nawozem, z pieniędzmi na niego itd.. jest lekki nadmiar na NPK z różnych powodów w tym z ograniczenia zakupów. Tez kwestia czasu jak kraje ościenne zaczną go wysysać. Nie emocje a twarde dane z intrastat. Fakty.. na transie zobacz je ile Zak szuka aut na export. Czytając fora trzeba uważać aby nie wpaść w czyjeś spekulacje. Myślcie samemu .. cena podrożała o 1200 zł (warto szukać i racja - często u mniejszych dealerow taniej).
B duże gosp proszą o oferty - takich przetargów jest na ponad 50 tys ton gdzie są głównie duzi dystrybutorzy, tym samym mając zbyt duzi oferują wyższe ceny. Export skupuje wszystko co się rusza i mogą stosować .. Czy jest towar .. podzwońcie do dużych dylerow i zapytajcie o 500 t mocznika z inhibitor.. info zwrotne to 1-max 2 auta. A raczej jest świadomość ze gosp co ma 2-6 tys ha potrzebuje mocznika 1-2 tys! Już dziś jest panika wśród 2 % największych gosp. i zejdzie w dół ?? Nikomu nie zależy aby to zmienić. Komisja, artykuły, wywiady .. to budowanie tarczy na to co się stanie .. bo jak braknie to braknie. Oszczędzajcie, ograniczajcie ale róbcie świadomie ! To nie gra przeciw dealerom czy producentom ale już rolnikom względem siebie bo komuś braknie.
Nie mają gdzie składować tego nawozu bo nikt nie kupuje tylko się pytają o ceny rolnik nie jest głupi w tych czasach.
Teraz nawozy są przeliczane po 500 kg a kiedyś po tonie. Zapchają się tak że muszą cenę obniżyć ...
Wiosną będzie można się przyłączyć do imigrantów w poszukiwaniu chleba bo z gospodarstwa nie da się wyżywić rodzin. Rząd zaproponuje 3,8 tyś na osobę i ochronę prawną dla tych co mają długi.
Nie wierzcie tym co piszą że grama nawozy nie wysieją. Piszą że wapnem plon zrobią. Chyba trochę nie mają pojęcia o wapnowaniu bo co nagle wagon wapna wysypie i będzie miał super plony? A ja głupi myślałem że o pH trzeba dbać cały czas i sypać tyle i trzeba aby utrzymać na odpowiednim poziomie. Chodzi o to że tutaj pisze że nie wysieją nawozów a na wiosnę tak czy tak wyjadą z nawozami.
Weź kartkę i długopis i policz czy bardziej opłaci się zebrać 5 ton bez nawożenia czy 6-7 przy pełnym nawożeniu? Masz rację że od razu wapno cudów nie zdziała ale jeśli ziemia jest w dobrej kulturze po dobrym przedplonem na oborniku to rok się prześlizgniesz z minimalną stratą plonu z uzupełnianiem mikro.
Twierdzisz że te 5 ton urośnie bez grama nawozu? To policz 500 kg saletry amonowej niech będzie nawet za 1500 zł i jakieś 7-8 ton naleci a bez grama nawozu to będą 2 tony pośladu. Jeszcze jak poczekasz do wiosny to ten nawóz zapłacisz za 1 tone pszenicy. Nie chce mi się wierzyć że ktoś będzie ponosił koszty zasiewu zboża, oprysk na chwasty, ochrona, podatek, zbiór, paliwo itd i zebrać poślad? Sorry ale nie stać mnie na taką rozrzutność.
Chce to zobaczyć, ja mam pH uregulowane i dałem obornik na niektóre działki i chce zobaczyć to 5 t z ha bez nawożenia głównego azotem a powiedzmy jakiś mocznik i mikro makro aminokwasy i che zobaczyć to 5 t wątpię żeby taki plon uzyskam jeśli nie dam nic azotu pogłównie
Bez azotu to strata plonu w zbożu wyjdzie ok 40%. Obornik to pomoże w niewielkim stopni i nie liczyłbym tu na jakieś wielkie zwyżki plonu z powodu wolnego uwalniania azotu. Ale można próbować na słabych glebach i w razie spadku ceny do 600zł za t może to mieć nawet sens ekonomiczny.
@wikta@gość
Panowie ,w skupach jest zastój i wiem to od ich właścicieli,dzwonią do siebie i pytają jak ruch bo rolnicy nie kupują nawozów. Nawozy zdrożały 300%, nawet te wyprodukowane wcześniej.Gaz potaniał, węgiel też a nawozy u nielicznych po 2500/t saletra. Artykuł jest sponsorowanym naganianiem na zakupy żebyście czasem źle dopłat nie wydali... Oczywiście że coś posypujemy ale zakupimy przed wjazdem w pole i na bieżąco ewentualnie zakupy...Dawka jakościowa wypada nawożenie zredukowane o ponad 50% będzie.
A i weźcie pod uwagę że skupy faktury muszą płacić a nawóz leży więc blisko wiosny może być wyścig kto da niższą cenę w poszukiwaniu płynności. No chyba że podpiszą kontrakt ze mną na pszenicę po 2500/t to jadę pełnymi dawkami.
Albert A dlaczego zasłaniasz się dobrym stanowiskiem na oborniku? Powiedz jaki plon się zbierze jak na większości pół w PL jest zboże po zbożu albo po kukurydzy i średnia bądź słaba gleba? Gdzie Ty chcesz zebrać te 5 ton zboża bez grama nawozu?
Ares
Pszenica po burakach na które były na oborniku i masz składniki z obornika 30%plus z liści. Jak ktoś jedzie w monokulturze to cóż poradzę. W piłce miliony ją kopią a Lewandowski jest jeden...ziemię też uprawiają miliony...
Nawożenie będzie ograniczone do minimum chyba że relacja cen nawozu do płodów się zmieni...niech każdy liczy sam:
Paliwo+wieloskładnik+azot+śor+części+robota
Już pamiętam taki rok gdzie przed żniwami rzepak poleciał z 2200 na1300 a ja nawożenie dawałem jakby ta cena miała się utrzymać.
Raczej w marcu gaz powinien już być tani bo to może być po zimie a przecież Putin gazem ludzi nie nakarmi tak jak azoty nie nakarmią ludzi granulkami i rsm
.
Albert Czyli Ty jesteś takim Lewandowskim uprawy ziemi 🤔 Po burakach to teraz kiepskie stanowsko. Nawet jak wcześnie odstawie i zasieje pszenice to i tak daje dwie dawki saletry amonowej po minimum 200 kg jedna aby plon byl wysoki. Te twoje plony bez azotu to raczej poziom Kuszczaka pilki noznej a wlasciwie Wpuszczaka bez obrazy.
Albert To w końcu się zdecyduj bo coś zaczynasz kręcić. Najpierw piszesz o płonie zboża 5 ton bez nawożenia, potem coś o połowie dawki a teraz już piszesz że może zrobisz pełne nawożenie. To może jak Ci odpowiem bo sam się już pogubileś tak jak wcześniej pisałem przyjdzie wiosna i wszyscy tak czy tak będą biegać z nawozami na pole. Ty także. Wspomnij jak będziesz wsypywał nawóz do rozsiewacza.
Przecież @Albert dopiero co pisał aby policzyć czy bardziej się opłaca nie siać wcale nawozu i zebrać 5 ton czy dać pełne nawożenie i zebrać 6-7 ton. To zwykły troll a nie rolnik bo skoro stać kogoś aby zainwestować około 3000 zł na materiał siewny, paliwo, opryski, środki ochrony, kombajn, uprawa ..... a nie dać nawozu za 1000 zł czy trochę więcej to jaki to ma sens? Przecież to się kupy nie trzyma. Albert idąc twoim tokiem myślenia to "Sam Lewandowski meczu nie wygra". Potrzebna jest cała drużyna czyli pełna gama zabiegów na polu a nie tylko wybrane. Jaki sens jest ponosić tak wysokie koszty i nawozu nie dać i zaprzepaścić cały trud? Przecież to nie ma sensu.
Policzyłem przyjmując dzisiejsze ceny nawozów, paliwa, oprysków, zboża itd. wg tego co poszło w zeszłym roku na pole i co się urodziło czyli bez ściemniania i przyjmowania plonów z rekordowych lat to teoretycznie na zbożu wyjdzie jakiś mały plus ale góra 200zł 1ha bez pracy własnej, kosztów pośrednich- ubezpieczenia, podatków, remontów, serwisu maszyn czyli straty to może nie będzie ale tyle zysku co w pysku. Trzeba by mieć jakieś 400 ha żeby z tego móc godnie wyżyć z rodziną a co dopiero inwestować rozwijać się- ilu w Polsce jest takich rolników- promil.
Zrobiłem mały rekonesans po składach z nawozem i tak saletra od 2800 zł do 3060 zł za tonę. Co się okazuje najtaniej na małym składzie a najdrozej duża firma. Teraz najlepsze jeden sprzedawca na pytanie o cenę saletry odpowiedział mi w ten sposób, nikt na razie nie kupuje te ceny obecnie są chore a ustala je pewnie jakaś mafia.
Amix Jak zbieracie po 5 ton to mało zostaje. Ja zbieram po 9 ton razy 1300 zł to masz 11700 . Koszty może jakieś 4000 zł więc jeszcze zostaje sporą sumka z hektara.
Kolego dobra przyjmujesz super plon i super cenę zbytu teraz prawie 4 miechy po żniwach ale musisz mieć to zboże gdzie trzymać to też koszt, mało tego musisz mieć środki na odnowienie produkcji bez sprzedaży tegorocznych zbiorów. Fakt nie zbieram 9t ale jak liczyłem to właśnie po nowemu koszt jednego ha u mnie wychodzi ok. 3200zł samych kosztów uprawy bez kosztów pośrednich, które pewnie ok 500zł na 1ha trzeba by liczyć. Owszem na najlepszych glebach 9 t jest realne przy ok 4000zł nakładu ale ile masz tych najlepszych gleb w kraju, marny ułamek. Cała reszta cieszy się jak ma 5-6 t z ha a koszty od klasy ziemi nie zależą aż tak bardzo. Opłacalność zatem nie może być ustawiona pod 9 t z ha przy rekordowych cenach zbytu tylko pod przeciętny plon a to pewnie jest ok 5t właśnie i przeciętna cenę w żniwa bo większość rolników wtedy sprzedaje zboże.
Gdy mateczka Rasija najedut zimą Ukrainu możet byt problema z nawozami . Napewno ceny gazu wzrosną i z dostępnością nawozów może być krucho , bo po to się wojny zaczyna żeby na wojnie zarobić
oni tylko mówią żeby kupić i to teraz bo tanio już było a nie żeby stosować czyli to tak swoista lokata kapitału ma być czyli jak sprzedałeś pszenicę po 850zł w żniwa to teraz masz kupić nawóz po 3000zł chociaż wiosną pewnie stanieje będzie a w żniwa sprzedasz zboże może po 1000zł bo powiedzą chłopy trzymali do czerwca i magazyny mamy pełne
"Walenie kotka za pomocą młotka" zasialiśmy 80 ha pszenicy bez nawozu ,
na start mamy z "zapasów" po 100kg saletrosanu na ha .Kukurydza dostanie pomiot kurzy i adniebieski. plony będą niższe ale bez nakładów
Ceny absurdalne, ja swoje jesienne zakupy ograniczyłem do zera. Zamiast nawozów kupiłem wagon wapna oraz kredę granulowaną. I nawet nie widać różnicy poza tą w portfelu 🤣🖕
W rolnictwie musisz patrzyć na kilka lat do przodu a nie tylko na rok. Tam gdzie masz średnie zasobności to na pewno zauważysz różnicę, na wysokich zasobnościach się śliźniesz ale za rok będziesz musiał to uzupełnić. A czy za rok będzie lepiej? Nie zmienia to faktu, że azot i tak musisz dać bo nawet wysokie PK bez N nic nie da. Pamiętaj jeszcze o minimum Liebiga. Jak już szukasz oszczędności to po co ta kreda granulowana?
Kreda ma swoje właściwości... Może jest droższa ale działa szybko. Wjazd po 500kg na ha w rzepak powschodowo za 180zł/big to nie jest tak drogo a różnica kolosalna. Ja nigdzie nie pisałem że bez nawozów... Stosuje naturalne... Po prostu w tym roku zrezygnowałem ze sztucznych nie z nawożenia ogólnego.
A patrząc w przyszłość... Czy ktoś ci zagwarantuje że za rok będzie cena? Że nie będzie żadnej nawałnicy? Nawalisz nawozów a co jeśli będzie zły rok i nie zbierzesz plonów? Albo zbierzesz mało w złej jakości? Ja patrząc w przyszłość analizuje takie możliwości. Mniejszy nakład=mniejsza strata. A co jak ktoś bierze nawozy na kredyt? Jak poslizgnie się noga i co taka osoba ma później zrobić? Bo przecież wszyscy sypią po 500kg nawozu? 😂
A przypomnijcie kto wprowadził zakaz importu nawozów z Białorusi? Poczekajcie jak chleb skokowo pójdzie w górę to miastowi z wami porządek zrobią hehe, a my ten sezon przebidujemy bez drogich nawozów.
Zwłaszcza że im więcej wyprodukujemy tym cena płodów niższa. Już teraz skupy płaczą że dostępności towaru nie ma...myślą że nawozy zdrożeją o 300 procent a pszenicę chłop za 1000 zł odda! Złodzieje
Jest to temat złożony i oczywiście my jeśli chodzi o kształtowanie cen się nie liczymy ale jak polski rolnik nie wyprodukuje będzie krucho ...zresztą pogadaj z młynami i słupami,nie mogą towaru kupić a na składach nawozy zalegają,dopłaty poszły a rolnicy nie kupują nawozu i stąd ta propaganda w artykule. Chcesz to kupuj nawozy w tych cenach,przecież to Twój portfel.
Tak spieszcie się bo nie będzie! Jezu co za propaganda!
Prawda jest taka że składy są pełne towaru a rolnicy nie akceptują tych cen. Gaz potaniał, węgiel spadł o 100$ na tonie . Rolnicy potrafią liczyć- w tych cenach będziecie mogli wyeksportować ten towar. Jeśli rolnicy nie dadzą nawozu to towaru będzie mniej ale za to cena wyższa no i w bilansie wyjdzie korzystnie. Przy obecnych cenach nawozów pszenica musi kosztować ponad 2000/t.
Grupa Azoty to dba tylko o swój zysk . Jestem obecnie w Norwegi u rolnika i tu Yara kazała rolnikom zaopatrzyć się w nawozy w wrześniu bo będą drogie i mało dostępne i to się nazywa dbanie o swoich
Yara zaoferowała skandynawskim rolnikom
nawozy w lutym w cenach sierpniowych.Społdxielnia
landmanen potwierdziła ważność kontraktów na luty
tak ,że ceny zapewne spadną jakieś 30%
Dokładnie składy boją się kupować towaru w takiej cenie przed obawą że im to nie zejdzie... Dużo osób ograniczyło zakupy do niezbędnego minimum bądź nawet wcale nie zakupowali sztucznych
Komentarze