Nie jest prawdą, że istnieje jakikolwiek zakaz zabijania dzika w mieście. Ustawa "prawo łowieckie: dotyczy wykonywania polowania, i polować należy w odległości 150 metrów od zabudowań mieszkalnych. Zabijanie dzika w mieście to nie jest polowanie. To jest zabicie dzikiego zwierza, który zagraża ludziom w mieście. Jak się "oczyści" teren z gapiów, to w mieście można zastrzelić terrorystów, można zastrzelić tygrysa, który uciekł oraz można zastrzelić dzika i można zastrzelić wściekłego psa. Można zastrzelić dzika w mieście, ale trzeba chcieć i umieć. Panujący nam Rząd zakazał zabijania dzików i wilków.
Dziś w TVN było o tym ataku jak twierdzili wystraszonego dzika, a jako główny powód występowania stad dzików w miastach podali zbyt intensywna działalność myśliwych i przez to migracja ich w bezpieczne miejsca. Mało nie parsknełem że śmiechu. Manipulacja totalna
A tak na serio: kto ma pomysł jak pozbyć się dzików z miasta? Polować się nie da ze względu na odległość. Odławianie zakazane bo asf. Dziki mnożą się jak szalone. Jest jakieś rozwiązanie?
U Nas nie mogą wystrzelać raz a dobrze, bo potem nie było by zabawy. Jak myśliwy dostał zgłoszenie, że jelenie niszczą rzepak w tej chwili to powiedział że teraz nie może odstrzelić bo jest okres ochronny, najwyżej można przegonić do sąsiada 🤦
Zgłaszać szkody łowieckie na piśmie za każdym razem. Ja tak robię i już mam kilka pastuchów gratis i kilka dzików wpadło. Im bardziej jesteś upierdliwy tym bardziej chcą Cię mieć z głowy i to akurat pomaga.
Bo masz plany łowieckie, zwierzyna też jest potrzebna w lesie. Nie można wystrzelać więcej niż jest uwzględnione w planach a wo kresie ochronnym z oczywistych względów też nie wolno strzelać zwierzyny.
Odławiane były? Wiecie na czym polega odławianie? Łapią dziki do klatki i wywożą 10km dalej do lasu, a dzik ma doskonałą orientację w terenie i potrafi dziennie na spokojnie przejść 50km. Odłowione dziki jeszcze tej samej doby były z powrotem w mieście. Jedyna opcja to ogrodzić miasto murem albo pastuchem elektrycznym albo wystrzelać wszystkie sztuki pojawiające się w mieście. Dziki są inteligentne i kiedy zrozumieją, że pośród ludzi dzieje im się częściej krzywda niż w lesie to odpuszczą. Obudźcie się ludzie i podziękujcie "ekologom" i zaufajcie specjalistom, którzy faktycznie siedzą w temacie od wielu lat zamiast siedzieć na drzewach i wbijać w nie gwoździe, żeby pilarz zniszczył pilarkę.
W Niemczech nie ma problemu z dzikami.
Bo jak zrobili odstrzał w okolicach Berlina.
Uczestniczyli myśliwi, wojsko, policja i straż miejska.
Brawo Niemcy
Nie możliwe !!!! taki słodki pyszczek taki pieszczoch zatakował dziecko???? to napewno propaganda tych przebrzydłych rolników którzy kłamią ze dzik to szkodnik, ewentualnie to wina tuska albo propagandy pro putninowskiej. A na poważnie latami my rolnicy nie możemy się doprosić odstrzału szkodnika jakim jest dzik, rujnowane są tysiące gospodarstw dopiero jak się stanie tragedia to sie sztaby kryzysowe zbiera. Chory kraj chore społeczeństwo.
Dziki tak jak Wilki - mają być pod ochroną. Nie wolno zabijać Dzików, bo dziki są mądre i piękne, słodziaki. To dziecko było winne, że sprowokowało dzika. Należy ukarać rodziców za to, że dziecko sprowokowało dzika. Z całą pewnością dziecko było źle wychowane i obraziło dzika. Należy odszukać dzika i zapewnić dzikowi opiekę psychologa.
Komentarze