Akurat i Max ja również się uśmiałem , problem jest tylko taki że nie mam żadnej kobitki nie mówiąc o jakiś tam dzieciach . Póki co korzystam z życia i skaczę z kwiatka na kwiatek
Ja to pożyczam ciągniki od sąsiada jak ten śpi , nim się obudzi pole mam obronione, ciągnik stawiam tam gdzie stał , a najfajniejsze jest jak sąsiad narzeka ile to jego traktor pali ropy .
"Nie będziesz nic posiadał i będziesz szczęśliwy"? A tak poważnie, to wolę wynająć firmę już z operatorem, maszyną i paliwem. Zasieją, cena razy hektar i do widzenia. Podstawowe narzędzia i maszyny każdy ma już swoje. 100ha do zaorania po 10ha dziennie to 10 dni pracy, nie ma co się spinać i budować nowej patologii na rynku.
@Any Sam orzę swoje, nieraz pojadę komuś zaorać, zeszłej jesieni brałem 250zł/ha, czas orki hektara 1.1 godz, pług 4 z przedpłużkami Vario, o to mi chodzi, że takie sprawy jak orka, uprawa, oprysk to każdy rolnik sam ogarnia, no może prawie kazdy
Komentarze