Senat odrzucił ustawę zwalniającą myśliwych z badań psychologicznych

1. Szkoda, że chyba nie ma obowiązku badań psycho/przeciwkłamnych wobec posłów, senatorów, ministrów, premierów, prezydentów RP. Bo jeśli się przyjrzeć tym domom wariatów na Wiejskiej, to na pewno nie ma tam takich obowiązków badań... 2. Szkoda też, że myśliwi nie chcą lub nie potrafią odstraszać dzików, saren, łabędzi itp. szkodników upraw, których jest chyba więcej niż teraz ruskich 'gierojów' u naszych sąsiadów. 3. @Endriu: No offence, ale... Jeśli nie możesz pomóc rolnikom w odstraszaniu dzików z ich pól, na których zasiali kukurydzę/zasadzili-ziemniaki, i jeśli muszą oni sami płoszyć te niebezpieczne szkodniki przez 3 tygodnie, dzień w dzień od zmroku do świtu, to proszę nie miej żalu, że ktoś może tu bez pozwolenia nabyć broń kolekcjonerską i w razie ataku dzików użyć kalibru .45 w swojej obronie, skoro wszyscy lokalni myśliwi mają gdzieś, że prosi się ich o to, żeby obronili te świeżo zasiane/zasadzone pola przed stadami dzików. Nie miej też roszczeń do grzybiarzy, że w lesie swe życie/zdrowie przed atakiem odyńca/lochy mogą ochronić rewolwerem zakupionym bez pozwolenia dla obrony a nie dla przyjemności zabijania innych istot. No bo chyba z głodu to myśliwi już raczej nie polują. Nawet mają prawo wchodzić na pola rolników bez pozwolenia! Po co? Okazuje się, by czerpać przyjemność z zabijania zwierząt, dla sportu a nie z głodu lub z obowiązku odstraszania szkodników polnych! I gdy myśliwy ma pretensje, że wszedłem do własnego sadu i przypadkiem spłoszyłem mu bażanty, na które się czaił w moim sadzie (w moim ogrodzonym sadzie), to jak tu nie wymagać od myśliwych takich badań?! Więc skoro tak to przegłosowano, jak przegłosowano, to chyba jest to jeden z rzadkich przypadków zdrowego myślenia na Wiejskiej...

Piszę ten komentarz głównie do autora, ale zachęcem równierz czytelników. Jako rolnik jak i myśliwy chciał bym sprostować ten artykuł poniewarz chodzi o odrzucenie cyllicznych badan co 5 lat, a nie że myśliwi będą otrzymywać pozwolenie bez jakich kolwiek badań, przy staraniu się o broń czy to na cele łowieckie czy sportowe bądz kolekcjonerskie procedura jest taka sama, badania lekarskie ogólne, badania psychologiczne i psychiatryczne oraz badania okulistyczne trzeba przejść. I na dzień dzisiajszy to tylko myśliwym karze się ponawiać te badania. Jeśli chodzi o statystyki polskiej policji to od 2014 do 2021 roku doszło do 21 postrzeleń przez polskich myśliwych, i w głównej mierze były to najczęściej samopstrzelenia, lib postrzelenie innego myśliwego, a przyczyną było zawsze nieprzestrzeganie regulaminu polowań (dział bezpieczeństwo na polowaniu) jako ripostę ppdam że tylko w 2021 roku w polsce równierz wedłóg polskiej policji doszło do 3513 wypadków drogowych w których zginęło 185 rowerzystów.

Prawda jest taka, że chodzi tu o likwidację łowiectwa przynajmniej w takiej formie jakie teraz jest. Nie ważne kto rządzi i kto będzie to się stanie. Nadchodzi nowa rewolucja i nowy ład. LGBT, robaki, zielona rewolucja i ideologiczną. Pomijając już te wywody to nie każdy wie ale niech zada sobie pytanie dla czego i kto i w jakim celu chce by badać co 5 lat myśliwych skoro posiadaczy broni sportowej, kolekcjonerskiej, do obrony osobistej nie mają takiego obowiązku? Jeżeli ktoś pisze, że np. Policjanci muszą robić takie badania to oni robią to z uwagi na pracę tylko i wyłącznie. Policjant, który posługuje się bronią w pracy nie może kupić sobie broni prywatnie bo nie ma pozwolenia. Także widać jak manipuluja na portalach w mediach podając pół prawdę.

W Sejmie z pewnością zwolnienie z badań lekarskich zostanie przywrócone, ale postawa Senatu to sygnał, że w razie utraty władzy przez PiS i SP środowiska związane z PZŁ i Lasami Państwowymi czeka trzęsienie ziemi. Po prostu leśnicy i myśliwi postawili wszystko na kartę PiS. A z punktu widzenia bezpieczeństwa czworooczny dziad z bronią w nocy, w lesie czy polu- to nie jest dobry pomysł.

słychać wycie, co za mafia