Nowelizacja prawa budowlanego to mniej dokumentów, ale większe ryzyko występowania wad

Hola hola ... Rząd PiS tylko niszczy do czego się dotknie. Jedyne prawo prawo budowlane było całkiem dobre ale i tu PiS namieszał. Te zmiany to są złe zmiany niepotrzebne tylko mieszają ale tak na prawdę chodzi o coś innego. Od dawna koncerny krzyczały że polskie prawo budowlane im przeszkadza oraz brakuje im inżynierów, tzn inżynierów to nie brakuje tylko zaczęli stawiać warunki a nie jak za lat 2000 pracować za najniższą krajową. Ten zabieg spowoduje, że inżynierowie ogarniający lokalne rynki będą bez pracy i będą musieli iść do dużych firm czyli delegacje po za rodzina i to za śmieszne pieniądze. Druga kwestia to, że jeżeli będzie wszystko cyfrowe to już wiele kwestii się nie zrobi jak w dzienniku budowy papierowym tzn. inwestor będzie ponosił dużo kar finansowych nawet nie zdając sobie sprawy z ich wielkości bo to nawet 150tys. I o to chodzi rządowi bo 10% ludzi którzy uniknęli tych kar je po prostu zapłaci. Kolejna sprawa ci co będą musieli mieć kierownika budowy to będą musieli płacić duuuzo pieniędzy bo zaraz dinozaury wymrą a młodzi będą musieli płacić pełny ZUS a to powoduje że koszty wzrosną. Kolejna sprawa, nie mówię, że wszyscy majstrowie to partacze ale dobrze jest jak ktoś kontroluje ich pracę. Błędu pseudo majstrów będą kosztowne i w większości nienaprawialne. Reasumując rząd PiS znów zepsuł to co było dobre a to co zrobił to pijarowe zagrywki pod publiczke, że oni to robią. Czasem chyba lepiej nic nie robić bo to nie sztuka ,,trzepać,, ustawy.