Zgadzam się z Panem w 100 % . Dodam tylko , że wiele ( nie wszystkie - zaznaczam ) tych ''niby'' ekologicznych gospodarstw jest tylko na papierku do dopłat, bo po co pracować jak można żyć za unijne ( czytaj nasze ) pieniądze .
Doplaty wszelkiej maści i rodzaju powinny zostać zlikwidowane oraz wszelkie programy pomocowe w calej Unii, a każdy bez rozróżnienia czym sie zajmuje żyć tylko z wlasnej pracy
tak z mojego podwórka- uprawiam ziemię należącą do kogoś z miasta. Ktoś miastowy zgarnia dopłaty a ja mam plon (czasami nie mam) jeśli dopłaty w obecnej formie znikną to ten ktoś z miasta sprzeda ziemię. Pewnie sprzeda temu kto zaoferuje najwięcej czyli nie mnie. od lat dbam o tę ziemię szanuję jak swoją a w końcu i tak zostanę z gołą du...pą. Jestem w takim wieku że jeszcze zdołam się przekwalifikować do pracy w innej branży ale są też starsi i oni mogą mieć spore kłopoty ze zmianą zawodu, zresztą kto zechce zatrudnić spracowanego rolnika po sześćdziesiątce na etat bo wiadomo do wieku emerytalnego jeszcze trochę brakuje?
Komentarze