Tak się kończy nepotyzm. Obstawiają kluczowe stanowiska niekompetentnymi ludźmi w nagrodę za lojalność dla partii. Mamy rekordową ilość wiceministrów rolnictwa, prezesów, dyrektorów ARiMR czy KOWR a burdel jakiego po 89 roku nie widzieliśmy.
To jest specyfika tego rządu .najpierw nie dopilnują a potem poprawiają. I tak jest we wszystkich dziedzinach.
Tylko wydawanie kasy na kościół i wille plus wychodzi im bez zarzutu
Wszystkie pieniądze z ekoschematów zostaną wykorzystane, bo cała pula pieniędzy na nie przeznaczona, zostanie rozdzielona między rolników, którzy się o nie ubiegają. Obecnie znane stawki za dane ekoschematy to tylko szacunkowe wyliczenia na podstawie danych z przeszłości.
Tylko teraz tak w lipcu trzeba już planować co gdzie zasiać zostawić te ugotowania i inne głupoty a oni znowu będą poprawić to do marca przyszłego roku i człowiek nic nie jest w stanie zrobić dobrze
Miało być pięknie, a wyszło jak zawsze .... Ekoschematy nie są dla małych, kilku hektarowych gospodarstw . Po pierwsze jest ich tylko dużo na papierze, a w rzeczywistości ziemia w dzierżawie lub dwu zawodowiec, po drugie trzeba uzbierać odpowiednią liczbę punktów co może być problemem i wreszcie z ekonomicznego punktu widzenia mając parę hektarów te dopłaty to są grosze nie warte zawracania sobie nimi głowy . podobnie było z programami rolno środowiskowymi , one również nie były atrakcyjne dla kilku hektarowych gospodarstw . Zresztą stawki dopłat spadły zarówno w poplonach i rolnictwie zrównoważonym ( koszty nasion i siewu mogą nie pokryć dopłaty ) v . Dobrostan też nie wchodzi w grę, bo zwierząt brak ewentualnie jedna maciora i dziewięć prosiąt ( tylko tyle można hodować ).... mówić po polsku " skórka nie warta wyprawki " ..... Te ekoschematy to głównie wymyślono w celach propagandowych .....
zdadzam się - to powinno tyczyć gospodarstw powyżej 50ha jak nie większych. I masz rację - tylko cel propagandowy wraz z urwaniem części środków finansowych od rolnika.
Pszkot to co piszesz bardzo trafne. Niby chcieli ten brak opłacalności w rolnictwie zniwelować dotacjami na wszystko ale to raczej pogłębiło problem. Co do ekoschematów to wymagają sporej umiejętności zaplanowania strategii uprawy w gospodarstwie. Mam wrażenie że Unia chce z nas na siłę zrobić Napoleonów 🙂.
Czy to jest ten Ryszard co był już wiceministrem rolnictwa? Ten co mówił rolnikom, że jak jest cena 700 zł za pszenicę to trzeba sprzedawać a za miesiąc było 1100.......? Czy Oni zawsze muszą wprowadzać rolników w błąd?
Komentarze