Fajne se tłumaczenie spekulanci wymyślili. To nie import z Ukrainy winny tylko sami polscy rolnicy. No i widzicie, to już się winny znalazł, jak to słynny polityk powiedział "chłop jest pazerny".
Ludzie o czym tu dyskutowac. Kowalczuk syn powinien wisieć, widział tranzyt a nie przemyt. Kto z rządu odpowiedział za przemyt i gdzie lista przemytników. I trucicieli na czele z cedropikiem wisraszem i viterka. Ludzie muszą wiedzieć czym się trują. Dwa dopłaty złodziejskie a może celowe telusikowe. Miał nadstawić głowy, niedługo poleci. Za 600 zł sprzedawać, ludzie gdzie my zyjemy? A co będzie w zniwa i po. Gigantyczna susza, katastrofy na świecie a agenda żydowska trzyma nisko ceny żeby Putina wykończyć. Korupcja jest tam gigantyczna ale teraz to przesada. A nasi europosłowie w kraju śpiewki a na głosowaniu zdrada. Prawi i sprawiedliwi. Wybory blisko. Skoncyx się pisuar skończą się trolle jak mnemonic amixor i sramixor
Trochę niepoważne. Jeśli idę ulicą i spadnie mi na głowę cegła to czy to jest moja wina że znalazłem się w złym miejscu o złej porze? To samo tutaj. Czy to wina rolnika że trzymał zboże obserwując co będzie się dalej działo z cenami zamiast sprzedać od razu po żniwach. Nie zgodzę się też absolutnie ze strategią 3x30. Ona nawet w normalnym roku nie zdałaby egzaminu ze względu na to że przeciętnie ceny zbóż wzrastały na jesieni i w zimie. Większość trzymała wtedy i sprzedawała i to była dobra strategia. I pytanie. Gdyby każdy chciał sprzedawać zaraz po żniwach, to czy dałoby się to zorganizować logistycznie? Co dalej by było z cenami? Przecież taka sprzedaż też by miała swoje konsekwencje. Dziwi tak beztroskie podejście do tematu, ludzi mianujących się ekspertami. Pozdrawiam.
Sapek, rozłożenie sprzedaży na dłuższy okres ma sens. Żaden rynek na świecie nie będzie przygotowany na krótki okres pracy. Co maja robić ciężarówki jeśli wszyscy będą chcieli je wynająć kwiecień - czerwiec, a 9 miesięcy maja stać?
Wszyscy chcą wykopać buraki w pierwszym tygodniu października bo najlepsza pogoda ? To jest awykonalne.
Jeśli chodzi o najlepsze ceny po żniwach - na wiosnę - od tego są umowy. Np można było cześć pszenicy zakontraktować w porcie po 1400 pln na sierpień-grudzień, a cześć zostawić na wiosnę. Rozciągnięta sprzedaż obniża koszty logistyczne.
Dokładnie o tym mówie. Rozciągnięcie sprzedaży na kilka miesięcy ale też przy dobrych cenach. Sprzedaż 30 procent zaraz po żniwach to nie jest dobre rozwiązanie. To samo czekanie z ostatnimi 30 do przednówka.
A ja mam jeszcze lepszy pomysł, zorganizować kampanię społeczną informującą o tym jakie standardy muszą spełniać unijni rolnicy a jakie ukraińscy. Oraz dlaczego w UE wycofano ŚOR które nadal można stosować na Ukrainie. A potem wprowadzić obowiązek znakowania towarów spożywczych które zostały wytworzone z ukraińskich płodów rolnych. Oczywiście mięsko wyprodukowane na paszy z ukraińskiego zboża także musiałoby być oznakowane. Wtedy mielibyśmy równe zasady gry.
@asdf Ukraińskie produkty zawsze spełniały standardy światowe, teraz też spełniały nie zaklinaj rzeczywistości, ty jesteś UE i bierzesz za to hajs, nie zwalaj na innych, sam nic nie produkujesz tylko dostajesz za free kasę z zachodu, a produkty ze wschodu. Polska gryka nawet podstawowych wymagań nie spełniała i została wycofana, a ukraińska spełnia. Ty nawet tego nie wiesz, przestań trolować i spamować.
Komentarze