Czemu się wachasz ministrze upublicznić listę importerów. Przecież wszystko było legalne i żyjemy w państwie prawa. A może mamy już ukraińskie bezprawie. Urzędy wojewódzkie ponad miesiąc temu zostały zobowiązane do sporządzenia list importerów, następnie miało się odbyć spotkanie z nimi. Oczywiście wszystko w ścisłej tajemnicy. Po co obywatele mają cokolwiek wiedzieć. Juzef Wisarionowicz nie powstydziłby się takiej organizacji państwa.
Oczywiście wszystko było legalne, z aprobatą polskiego rządu i UE. Dlatego dziwi mnie opór przed upublicznieniem tej listy. To przecież powinna być chluba dla tych firm że pomogli biednym rolnikom z Ukrainy i sprowadzili do Polski wysokiej jakości, przebadane ze wszystkich stron zboże. W czym problem? Podobno na stronach ukraińskich ta lista jest ogólnie dostępna. Może ktoś poda linka?
Komentarze