Jasne. Otworzyli granicę na oścież. Pozwolili naciągnąć zboża w dumpingowych cenach i zdestabilizować rynek a dodatkowo ustami wicepremiera Kowalczyka kłamali że ukraińskie zboże jedzie tranzytem. Teraz jak im słupki poparcia spadły to próbują ratować własne tyłki a nie roln9ików. Czekamy na wybory i zmianę władzy!
A co Pan Müller rozumie przez priorytet? Już dawno żadna władza tak nie zniszczyła bardzo polskiego rolnictwa co obecna. Przed wyborami przypomnieli sobie o rolnikach ?
Komentarze