Bardzo dobrze. Przestańmy utożsamiać rolnictwo z krwawym przemysłem futrzarskim. Nie może być tak że jej przedstawiciele o wyraźnym zacięciu ideologiczno-religijno-politycznym próbują wchodzić w buty hersztów rolników, wyprowadzać na ulice i wmawiać każdą bzdurę. W 2014 roku gdy zakazano uboju rytualnego to protesty były rachityczne a te z 2020 wyraźnie inspirowane przez marginalną w skali zatrudnienia branżę. Tak nie może być, by jakaś branża dyktowała, które ustawy można przyjąć a które nie.
Komentarze