To jak to jest w tej unijnej "demokracji" ? Jak zechcę sprzedać swoje zboże np. na Ukrainę to będę musiał się zapytać komisarzy z Brukseli czy mogę eksportować, oni wtedy wydadzą pozwolenie terminowe i to jak nie będzie dużej kolejki po ową licencję .Oczywiście decyzje kto ma dostać licencję zadecydują ???xxx?? a dziwimy się polskiemu grajdołowi a tam podobnie .Za głębokiej komuny było łatwiej bo ostateczności można było zapytać I sekretarza KC PZPR a dziś o to musiał bym pytać się obcego państwa czy mogę to i to .ZSRR już więcej dawały wolności niż obecnie ZSRR UE i nie to że był bym za komuną ale wychodzi na to że gdy nadepneliśmy na g....o jedną nogą i zaczeliśmy się z tego g..na wycierać to drugą nogą wdepneliśmy w jeszcze większe G...o i coś mi się wydaje że na tak śliskiej masie nie ustoimy i się wyp,,,limy .
Właśnie idę do ubikacji czy pozwolenie na dostęp do WC uzyskam od władz Brukseli drogą e-mail bo osobiście to chyba nie dojadę .
Komentarze