nie podważałem sensu istnienia rynków terminowych lecz wskazałem na konieczność zaangażowania kapitału spekulacyjnego, gdyż to bez niego rynek terminowy nie ma sensu, co do Poznania masz rację
Odnośnie poniższych wypowiedzi. Rynek terminowy, który zaczął funkcjonować na Giełdzie Poznańskiej nie rozwinął się z bardzo prostego powodu. System interwencji rynkowej na rynkach rolnych (czynnik administracyjny) spowodował, że nie było potrzeby by zabezpieczać ceny w transakcjach przyszłych. To państwo zdejmowało nadwyżki z rynku, gwarantując także określony poziom ceny. W takich warunkach rynek terminowy z prostej przyczyny nie mógł się rozwinąć. A wypowiedź, iż jest on niepotrzebny nie jest uzasadniona. Wystarczy spojrzeć na rozwój i znaczenie rynków terminowych na świecie oraz w europie, szczególnie w warunkach zwiększonej zmienności cen towarów rolnych. Rynek terminowy zapewnia bezpieczeństwo finansowe i wpływa na stabilizację dochodów w rolnictwie!
Dawno dawno temu czyli gdzieś tak w połowie lat 90- tych XX wieku w Poznaniu ruszył rynek terminowy na towary rolne - ale upadł projekt z braku zainteresowania rynku czyli nie było komu handlować.
kupuj plotki sprzedawaj fakty to chyba podstawowa zasada rynków finansowych, ponadto prognozy decydują o zróżnicowaniu rynku terminowego i spot, bez prognoz i spekulantów rynek terminowy nie ma sensu i czeka taki los jaki spotkał rynek poznański - nie jest to nikomu potrzebne
A czynnik spekulacyjny? Jeśli surowiec będzie atrakcyjny czyt. bezpieczną lokatą to z dostępnego stanie się deficytowy. Mechanizmy relacji popytowopodażowej na rynku surowców rolnych w obecnym czasie ewoluują na nieprzewidywalne standardy.
Co tam pogoda, prognozy są ważniejsze....
bardzo fajny pomysł na odnośniki w tekście
pytanie brzmi jak trwałe są obserwowane w ostatnich latach anomalia pogodowe, w skali regionalnej z pewnością one eskalują, ale zastanawiam się również czy sytuacja bałkańska (kocioł przybrał tutaj nowe znaczenie), Włoska oraz El Nino wywrą długotrwały wpływ na obecne poziomy cen surowców rolnych i czy odniesienia historyczne w związku z powyższym nie tracą w tym kontekście znaczenia, czyli czy spadki pojawią się w miesiącach grudzień-marzec, czy też wysokie poziomy cen mogą utrzymać się dłużej
Komentarze