Aczkolwiek trzeba pamiętać, że ma się prawo do własnych decyzji, a przede wszystkim negocjacji, żeby nie dać się wykorzystać przez własną niewiedzę. I nie stałą, lecz rosnącą lub re-negocjowalną stawkę, bo za 10 czy 20 lat te same pieniądze mogą być niewiele warte.
Co za bzdury wypisujecie... w mojej okolicy działa kilkanaście, nie ma żadnego hałasu, a cena która wynegocnowałem, w przeliczeniu na miesiąc jest prawie dwa razy wyższa, od żenującej kwoty którą dostaję jako emeryturę po 40 latach pracy w rolnictwie.
Zachód idzie w ogniwa fotowoltaiczne, nie w wiatraki. Jak Ci inwestor zbankrutuje, to złom wraz z wielgaśnym fundamentem zostanie ci na polu na wieki wieków, albo na swój koszt go usuniesz.
Oprócz tego ty i okoliczni mieszkańcy ... zwariują. Nikt nie mówi jakie potężne drgania i hałas taki wiatrak generuje.
Nie dajmy się w to wciągnąć i zaśmiecać naszego pięknego krajobrazu !
Pewnie, więcej kopalni i elektrowni węglowych typu Bełchatów niech powstanie, UJ ze środowiskiem...
Wiatraki to zło!!!
Typowe myślenie ameby umysłowej...
Bubu
Dokładnie na tych cwaniaków trzeba uważać mi chcieli za położenie kabla na polu 350m proponowali 5tyś niestety ja wynegocjowałem 9tys +12krotny czynsz za nie usunięcie kabla na polu .Umowa na 28lat. Radze osobą które chcą coś podpisać przeżałować te 1000zł i wsiąść prawnika który sam sporządzi umowę i wszystko mammy jak na tacy ,przede wszystkim nasze warunki.Pozdrawiam
Komentarze