na pewno silniki z niską ilością cylindrów i małą pojemnością będą miały problem z utrzymaniem momentu obrotowego co uniemożliwi pracę maszynami o gabarytach jakie ciągały traktory 6 cylindrowe , spowoduje to duże zużycie paliwa dławienie silnika i problemy z przegrzewaniem silnika , ciągniki mało gabarytowe są owszem zwrotniejsze ale i bardziej narażone na przechyły i nie stabilność zwłaszcza przy pracy z ładowaczem czołowym natomiast przy obciążaniu balastem przedniego tuza może dojść do przełamania połączeń śrubowych czyli do zniszczenia konstrukcji kadłuba widziałem na własne oczy , po za tym proszę nie czarować o nowoczesności bo silniki ze zmienną geometrią to wymysł minionej epoki lat 90tych w samochodach sportowych radził bym zejść na ziemię i zacząć traktor odróżniać od kłada czy też innej zabawki a silników zanieczyszczających powietrze poszukać nad naszymi głowami w lotnictwie no i w transporcie gdzie w minionej epoce taki twór jak komuna posiadała liczne linie kolejowe które w niskim stopniu zatruwały otoczenie
Wyciąganie coraz większych mocy z tych samych pojemności nie służy żywotności sinika.Ja mam akurat problem z pękającą głowicą w silniku 16 zaworowy gdzie przy ośmiu ścianki były grubsze i nie było problemu.Nie jeden powie,że teraz nikt nie produkuje na jakość tylko na ilość.Maszyny do 2000 roku były najlepsze,później to już wyścig chin z brazylią się zaczął
Dokładnie dostałem chrzczone paliwo ciągniki poniżej 2000 roku chodzą a te powyżej po 15 min 1000 obrotów max i chmura dymów nie wiem czy kochane pompowtryski się nie posypia a cpn jak to cpn będzie dalej sprzedawał różne paliwa
Słowa uznania dla redaktorów tego artykułu. Rzetelny, rzetelny i jeszcze raz rzetelny.
Z perełek:
"Duże oszczędności można uzyskać już na samym wale korbowym, który nie tylko w przypadku jednostki 4-cylindrowej jest krótszy i lżejszy, ale też łatwiejszy w wykonaniu - wał korbowy silnika 6-cylindrowego ma wykorbienia co 120 stopni, których wykonanie wymaga dodatkowych, kłopotliwych i drogich procesów technologicznych."
Tak, ale Ruscy juz w latach '60 aplikowali swoim traktorom V6. Po dziś dzień śmigają bez zarzutu a naprawa kosztuje grosze
Komentarze