Jest szkoda, a wiec trzeba płacic. Myłsiwi stosują jakieś tam przeliczniki z ustawy,a to ma się nijak do rzeczywistości. Należy się godziwe odszkdowanie. Nie ma co się martwić sytuacją finansową koł łowieckich, bo jak rolnik nie bedzie miał co do garnka włożyć to koło też mu nie pomoże.
@ rolnik sgl, więc na dziś masz tylko prywatną opinię biegłego rzeczoznawcy z uprawnieniami. biegłego sądowego.
zaloz konto na forum farmera, odezwij się w dziale szkody łowieckie bo myślę ze choć trochę będę ci mógł pomóc, diabeł tkwi w szczegółach :)
Przykład z życia:
Nadleśnictwo (obręb wydzielony) oceniło tylko szkodę w ziemniakach na ok. 1 700 zł.
Rzeczoznawca (biegły sądowy) tą samą szkodę określił na ok. 22 000 zł.
Po próbie zawarcia ugody sprawa trafiła do sądu - nadal czekam na ustalenie terminu.
A przecież są jeszcze szkody w kukurydzy, rzepaku, zbożach i łąkach...
Nie ma woli do zmiany prawa bo większość posłów poluje...
rolnik-myśliwy, jak nie stać niech bankrutuja, odszkodowania zapłaci urząd marszalk, a jedli wtedy problem będzie zmieni się prawo, lub rolnicy wezmą sprawy w swoje ręce i populacja się zmniejszy.
nie jestem przeciwnikiem kił,( czytaj, mogą sobie istnieć), ale jeśli nie zaczniecie płacić to sytuacja się zmieni. bo jeśli będzie wybór kto przeżyje wy albo my to ...
a twierdzenie ze prowadzi się gospodarkę oparta na zerowaniu na cudzym to jest złodziejstwo. tylko ze w polsce możesz to nazwać łowieckim
ukasz nie kpij , no chyba ze ciebie można kupić za flaszkę , co przeglądając na wybory do rad, izb parlamentu ma potwierdzenie ;)
@arszczecin jesteś w błędnym przekonaniu że jeżeli zbankrutuje kolo to przyjdzie inne ,owszem gdy by zbankrutowało jedno czy drugie to tak ale gdyby stało się tak za sprawą czarodziejskie różczki że kola wypłacały by sumiennie za szkody to upadło by 50% kół i wtedy nie bylo by napewno chętnych . i co wtedy? nastąpił by kolejny wzrost liczby zwierzyny i nikt nie wypłaci żadnego odszkodowania .
Myśliwy i tutaj się mylisz w kole z którym niestety mam spięcia strażnik dostaje wynagrodzenie w wysokości 6000 PLN/ rok gnida jest radnym w sąsiedniej gminie i wyszukałem jego oświadczenie majątkowe za 2011 rok
myśliwi mają największe lobbi w parlamemcie 30 procent posłów to myśliwi wiec zapomnijcie że co kolwiek sie zmieni na korzyśc rolnika , z stratą dla myśliwych . wy chłopki możecie sobie tylko pobiadolić nikt wam nie pomoże .
Strażnik Koła łowieckiego pełni funkcję bez wynagrodzenia. Kiedyś taki strażnik odpowiadał za dokarmianie zwierzyny i naprawę urządzeń myśliwskich a teraz to nie wiem. Podejrzewam,że poluje (buahaha) z łowczym lub prezesem i patroszy im zwierzynę aby szanowni panowie nie pobrudzili sobie rączek
Rolnik-mysliwy nie stać Cię na hobby to zmień na inne mniej kosztowne nas nie interesuje nic więcej jak tylko uczciwa zapłat za szkody wyrządzone w naszych uprawach, poszukałem trochę w BIP i zadam pytanie ile może zarabiać Strażnik Koła Łowieckiego?
@ myśliwy, spasiba zaglądnij do nas od czasu do czasu
@ Rolnik-myśliwy, pierdzielicie hipolicie, jakie współfinansowania i uczestnictwo w odszkodowaniach?, nie stać was, żegnajcie przyjdą inni.
u mnie najbogatsze koło, ma zawsze taaaaką biedę, a tylko u mnie za "pilnowanie" mojego pola "płaciło" myśliwemu ok tysiaka miesięcznie, rodzinka obskoczyła pole sąsiada, w drugiej wsi szwagier za taką samą kasę, x 5 miesięcy i jest czym się dzielić z łowczym , prezesem.
( choć są biedne koła, ale z nimi jakoś się wszyscy dogadują ).
słuchaj, hobby jak hobby musi być drogie, nie ważne czy kolekcjonujesz znaczki czy strzelasz do kaczek, to hobby.
gdyby odszkodowania były na poziomie 90 % szkody to nikt nie widziałby problemu
zgodzę się z tobą o zmniejszeniu populacji.
Dopóki Lasy Państwowe nie będą odprowadzać nadwyżki ze sprzedaży drewna do budżetu państwa, to dalej będą rąbać miliony m3 drewna i kasę dzielić między siebie, albo kupować biurowce w warszawce, lub polskie koleje linowe na Podbeskidziu, bo ich k...a stać na to a zwierzyna niech spie....a na pola rolnika. Koło łowieckie nie dokarmia jak powinno, bo szkoda kasy, wysyła Jaśka aby spisał protokół z szacowania, wypłacił 20 zł i powiedział rolnikowi niech sie od....li. Karma zakupiona na zimowe dokarmianie trafia na prywatne nęciska członków zarządu koła, bo kolesie i vipy przyjadą na weekend zapolować. Jestem trzecim pokoleniem rodziny leśników i myśliwych mogę pisać poematy o przekrętach w lasach i kołach łowieckich, to jedyne instytucje w kraju, których nikt nie rozlicza a mają razem duuuuużo wspólnego i duuuużo kasy, która trafia do prywatnych kieszeni a nie tam gdzie powinna. Jeszcze teraz trwają rozmowy aby Państwo dokładało do rekompensaty za poniesione szkody, przecież to kpina. Będą takie machloje robić i zawyżać kwoty, że polska zbankrutuje po jednym sezonie. Koła stać na wypłacanie szkód, tylko trzeba zmienić zasady ich szacowania a jak nie chcą płacić to do roboty. Kosic, sadzić, siać tak aby zwierzyna nie wyrządzała tak wielkich szkód komuś jak ma swoje. Trzeba zacząć od ograniczenia wyrębu lasu, za kilka lat już go nie będzie. Tak się Lasy chwalą, że tyle sadzą młodego drzewostanu, tylko to nie jest przyszłościowy las, a krzaki i zarośla! Nie ma już żadnej dyscypliny przy pielęgnacji młodych drzew. Chołota go sadzi, chołota pielęgnuje a największa chołota bierze za to kasę. Tak samo jest w kołach łowieckich. Zaniedbana gospodarka łowiecka, selekcja odstrzału i wytyczne nadleśniczego odnośnie ilości odstrzału zwierzyny w danym sezonie, który nie ma zielonego pojęcia o tym. Tylko zbiorowe pozwy do sądów mogą coś zmienić, kiedy upadnie kilka kół łowieckich z braku środków na wypłatę, to wtedy jest nadzieja, że coś drgnie w tej sprawie na górze, bo niektórzy zaczną tracić stołki, które grzeją rozrośniętą d..ą od kilku lat. To był mój ostatni post w tym temacie. Pozdrawiam wszystkich pokrzywdzonych i życzę powodzenia. Chyba za dużo napisałem. Darz Bór
Komentarze