Mozna by zorganizować imprezkę na Stadionie Narodowym. Dwa konie, dwa byki, poprzywiązywać to do rąk i nóg i rozerwać fałszerzy mięsa na ćwiartki.
Bilety po tysiaku, na taki show znajdą się chętni, nareszcie stadion zarobi na siebie.
Będzie trochę skandalu w Europie, bo to barbarzyństwo, ale jak Stare Kiejkuty jakoś przyschły, to i to też. A po świecie pójdzie wiadomość, że w Polsce za psucie żywności ćwiartują....
To może przynieść i dochód, i skutek.
Natomiast jak "międzyresortowy zespół roboczy zajmie się promocją polskiej żywności", a jeszcze pod patronatem Pana Ministra Sikorskiego, to będzie mnóstwo wydatków i kompletna klapa.
Komentarze