@ jarki, ją jakiś czas temu szedłem gdzieś coś przesunąć z platnoscia i usłyszałem że był się wstydził, bo przy takim dobrobycie na wsi (...) gdzie dopłaty to tysiąc zł miesięcznie do ha :)
szkoda słów :)
miastowy nie rozumie i nie zrozumie że jeśli zarabiasz to grosze, jeśli tracisz to setki zł.
jeśli w 1 hektar wsadzisz 4 tys i będziesz miał zysk 1000 zł to jest miodzio, ale jeśli deszcz, wichura, powódź, slonce, mróz dokona w jeden dzień spustoszenia i nie zbierzesz nic to jesteś w plecy 4 tys, jeśli miałeś zapłacić za nawóz, chemię i nie zapłacisz w terminie to dojdą koszty postęp sąd, komornik i masz już 6 w plecy. czyli pokrywasz długi przez 6 nast lat, jeśli masz zyski. dla miastowych liczy się że masz dopłatę!
jak nie wierzcie mi , pogadajcie z m@ciejem, co mu wisła robi w gospodarstwie, jak nie woda z nieba, to podsiakanie z rzeki. i jakie odszkodowanie dostaje.
uwielbiam czytać o pazernych rolnikach :)
my rolnicy większość towarów kupujemy i sprzedajemy do tej samej firmy a ona wie doskonale ile może z nas jeszcze zedrzeć @mieszczuch pośrednicy biorą ile się da to samo producenci i niema w tym żadnej ekonomi to jest czyste ździerstwo za przykład podam nawozy np.fosforan był po 3200 zł mało tego eksportują taniej niż sprzedają nam
ps.miastowy tego nie zrozumie by jego wiedza jest wybiórcza a taka wiedza jest gorsza od niewiedzy
@ode mnie do jarki
ok nigdy nic się nie opłaca, gdyż my nie mamy przetwórstwa w swoich rękach, a jedynie produkcję. granica zysków i strat jest cieniutka
w 1996 r litr mleka kosztował 0.6 zł
w 2013 litr mleka kosztuje 1.2
znaczy ze zarabiamy 2 razy więcej niż wtedy?
w 1996 litr ON kosztował 1.2, kupywaliśmy go za 2 l mleka, dziś 1 l ON = 5 l mleka
oczywiście 1000 to dobra cena przy obecnych kosztach produkcji a 500 to katastrofa tylko proszę pamiętać że dwa lata temu były niższe koszty produkcji , koszty produkcji nie zmieniły się od roku a to oznacza że w tym roku sprzedając pszenice po 800 niewiele na tym zarobimy osobiście wolałbym opłacalna cenę pszenicy niż dopłaty ;)
ciekawe, że ta REKOMPENSATA NIGDY wam rolnikom nie rekompensuje "niskich" cen.
Dwa lata temu pszenica była po ok 500,- zł - mało!; na początku tego roku - ponad 1000 zł - mało! To w końcu ile ma być by nie było mało? Pytanie to producentów masy towarowej gospodarujących na ziemi, a nie kilkuhektarowych ogródków przydomowych na piaskach siejących co popadnie od sąsiada.
rolnik nie dostaje dopłaty tylko REKOMPENSATĘ za niskie ceny produktów rolnych żeby @mieszczych miał tani chlebek itp.
ta zasada funkcjonuje w całym cywilizowanym świecie
Drogi mieszczuchu opisany przez ciebie model dopłat dla konsumentów jest obecny w Anglii więc nic nowego nie wymyśliłeś a w drugą stronę to rolnicy w większości byli przeciw wstąpieniu do unii i nie chcieli brać dopłat ale mniej rozgarnięci "mieszczuchy " zadecydowali że rolnik ma brać dopłaty i ma być w Unii więc o co dziś chodzi ? Masz pretensje do garbatego że ma dzieci proste .
A może tak jak rolnicy dostają dopłatę do mania ziemi to poczciwy, miejski zjadacz chleba, który nie ma ziemi powinien dostać dopłatę do zjedzonej kromki chleba lub kupionej mąki, no bo przecież ułatwia zbyt pszenicy tym co produkują na dotowanej ziemi. A dotacje za chwilę nie będą pochodziły z kieszeni UE tylko z kieszeni naszych polskich zjadaczy chleba bo Polska zacznie do Unii dopłacać, a nie otrzymywać. Nie widzę powodu by jedna grupa miała otr5zymywać dotacje od mania ziemi i jeszcze być na garnuszku nas wszystkich na emeryturze.
ja mysle ze unia europejska powinna wprowadzic doplate dodatkowa do zboza np tak zeby rolik otrzymywal powiedzmy te 110zl za tone przenicy,wtedy byloby to sprawiedliwe dla wszyskich,oczywiscie nie dla spekulantow.
Rozchodzi się o to że jaką prognozę podali na jesieni 2012 opartą na ilości zasiewów to utrzymuje się do dziś .Kiedy niby obniżono prognozy ? Powódź taka że prawie pół Europy zalane a nikt prognoz nie zmniejszał bo przecież na jesieni były zasiane pola to uważają że powinno być zebrane . Gdy podawano na jesieni ilość zasiewów i gdy okazało się że FR i GB zasieją mniej z racji złej pogody to nikt z tego powodu też nie obniżał prognoz bo tłumaczono że wydajność będzie większa że jare uzupełnią na wiosnę . To jest typowa propaganda. Mówić że będzie ale skąd to już trudniej wymyślić .
Skoro podnoszą ze względu na pogodę to znaczy, że wcześniej uwzględniono to o czym piszesz 33332.
Nie liczyliście chyba na to, że wam rozpiszą na czym oparli całą prognozę.
Komentarze