@w-40 a nie lepiej zastosować kizeryt lub siarczan magnezu, do tego regularnie wieloskładnikowe z Mg i saletrzaki a w celu podniesienia pH co kilka lat kredę ?
u nas ostatnio do popularności wraca wapno posodowe
@ Mate z mojej dość długiej praktyki wynika że wapno dolomitowe jest najlepszym wapnem w sytuacji gdy nie mamy do czynienia z zbyt dużym zakwaszeniem i nie ma potrzeby radykalnego podniesienia ph , a mamy niedobory magnezu ja stosuje ok 2t na ha w zależnosci od potrzeb co 2-5 lat i to wystarcza by utrzymać ph na prawidłowym poziomie a przy okazji na przestrzeni 25 lat podniosłem poziom Mg w glebie do takiego stanu że rośliny nie cierpią na jego brak . Wapno dolonitowe jest najtańszym żródlem magnezu . W sytuacji gdy poziom Mg jest wysoki w glebie wapno dolomitowe jest zbyt drogie i można je zastąbić czymś tańszym
Drobny komentarz do artykułu.
1.Przemilczaną zwykle kwestia jest to, ze Stacje Rolnicze podajac zalecana dawke czystego składnika Ca nie informują, ze podana wartość jest tylko i wyłącznie wazna, jeśli zalecana dawka Ca będzie całkowicie zaabsorbowana przez glebe. Wiekszosc nawozów wapniowych nie absorbuje się w 100%. Dolomity ( jeśli dobry w 15%), węglany wapnia z przerobu skał wapiennych ( 50-60% ), kreda nawozowa ( powyżej 90%).
2. Stosowanie nawozów wapniowych z magnezem mija się z celem. Zwykle stosuje się w tym celu dolomit, który podnosi znacznie poziom Mg, i mało , czasem wcale, poziom pH. 2 w 1 w tym przypadku nie dziala, warto się na cos konkretnego zdecydować.
3. Co ile stosować wapnowanie? Przepraszam, ale to głupie pytanie. Nie jest istota pilnowanie odstepów czasu od wapnowania do wapnowania, ale pilnowanie na bieżąco odczynu gleby i reagowanie, kiedy to potrzebne. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby nawet corocznie podsypać kilkaset kilo na hektar pod dana uprawe.
4. Wapno tzw. palone ( zabronione już w rolnictwie ekologicznym), jest rozwiązaniem na skróty.Dziala rzeczywiście szybko, ale czyni po prostu spustoszenie w glebie. Celem nawożenia wapnem jest nie tylko zmiana pH, ale także dostarczenie do gleby i roslin wartościowej porcji wapna, o czym autor artykułu raczył niestety zapomnieć.
ż
Życze Panie i Panowie wysokich plonów i wyrobienie sobie samemu zdania na temat nawozów ( nie tylko wapniowych)
co do dopłat do wapnowania:
WFOŚ jest z arbuzowni (na zewnątrz zielony, wewnątrz czerwony)
jeśli przewodniczący IZBY Rolniczej jest od nich, to dofinansują a jak z innej opcji (czyt. opozycja) to niech się goni i papier pod wnioskiem żółknie w szufladach kierowników...
Jak Izby będą koloru arbuzowego, to będzie dofinansowanie do wapnowania...
Jeba....a polityka!
Droga redakcjo, no właśnie, co z tymi dopłatami do wapnowania? Pamietam jak wiosną było o tym pisane na farmer.pl. Sprawa ucichła? Oszczędności w kryzysie? Możecie coś ustalić czy coś w tym temacie się dzieje?
Komentarze