Potrzeba pieniędzy na rozwój wsi

felix to opłacony doopek lub jakiś abiturient którejś z uczelni rolniczych. Generalni Kolego masz rację ale z tym sprzętem to przegiąłeś. Zacznij gospodarzyć to porozmawiamy jak równy z równym

Małe piekarnie, małe ubojnie, agroturystyka, stawy rybne, sprzedaż bezpośrednia, hodowle wszelkiego rodzaju, gastronomia (sprzedaż lokalnych produktów), usługi rolnicze, małe elektrownie wodne i wiatrowe, gęsi, małe stacje benzynowe (mieszkaniec wsi aby zatankować paliwo musi najpierw spalić kilka litrów, by po nie dojechać), ekologia (miasto musi być przekonane do jakości i wysokich standardów konsumowanych produktów), zioła i tzw. przemysł zielarski. Wymieniać dalej? Chyba nie, bo i po co? Wystarczy rolników przekonać do odważnych eksperymentów, oni zawsze byli tą siłą motoryczną swoich społeczności. Wystarczy to z głową zagospodarować, a i będą miejsca pracy. Wieś nie ma szans w manufakturze, za to ma wielkie szanse w swoim potencjale jakim jest krajobraz, natura, żywność, las. Dlatego myśleć "decydenci" i pamiętać, że bez modernizacji rolnictwa (przede wszystkim sprzętu) nie ma co myśleć o przejściu do następnego etapu. to tak jakby ktoś próbował z roweru wskoczyć do mercedesa klasy M.