czy orientuje się ktoś czy jeśli mamy z mężem wspólne gospodarstwo ale ja jestem na krus to czy można złożyć wniosek na mnie?dodam, że wszystkie wnioski składaliśmy na męża jeśli chodzi o dopłaty ale to inna sprawa przecież
ZgłośWyszukiwarka na górze strony się znajduje2014-11-20 15:01:50
a kto i jak będzie wyliczany dochód gospodarstw które będą ubiegały się o przyznanie tego wsparcia ,czy to od górnie będzie przeliczane z hektara, nigdzie o tym nie piszą
@o czemu, to skorpion nie może, tak jak według Ciebie zrobił by Vader przejąć czyjeś hektary, bogacić się zatrudnić pracowników, w tym miejscu nie powiem parobków za grosze i robić kapitał. Przecież bogacenie się to nic zdrożnego, to piękna rzecz i społecznie pożądana.
o nie skorpion nie słuchaj rady Vader bo on tylko czeka byś tylko wyjechał a on przejmie twe hektary i będzie się bogacił a następnie zatrudni za grosze parobków i będzie robił kapitał
@skorpion
Jak teraz jest dno to nie wiem czego czy ty więcej oczekujesz. Teraz jest złoty okres rolnictwa w Polsce i jeżeli dalej ledwo wiążesz koniec z końcem to pakuj walizki i szukaj szczęścia zagranicą. Może tam będzie Ci lepiej niż tutaj. Nikomu łaski nie robisz, że przewracasz glebę i że chcesz żyć w tym kraju i nikt za Tobą płakał nie będzie.
@slavik80
Tu nie chodzi o ambicję tylko o to, że gospodarstwo to Twoja własność więc to Tobie powinno zależeć na tym aby uzyskiwać z niego taki jaki sobie zakładasz. To w twoim interesie jest je rozwijać, modernizować bo to ty czerpiesz z tego dochody. PROW powinien być tylko dodatkiem do tego, lekką pomocą jeżeli masz pomysł dobry ale brakuje Ci trochę środków aby to zrealizować. Niestety, czytając fora rolnicze można wywnioskować, że rozwój swoich "firm" uzależniają od tego czy będzie kasa z UE a jak jej nie ma to wielkie oburzenie i szukanie winnych wszędzie bo ukradziono im pieniądze.
@skorpion, @west, to forum może i jest po to aby leczyć swoje frustracje, skorpion chyba też je masz. Nas na wsi jak i w mieście chcących pracować by dało się żyć jest więcej niż pracy. Weszliśmy w kapitalizm bez kapitału, który to tworzy dobre miejsca pracy. Jeszcze jak dobrze pójdzie to z zaciśniętymi zębami przez dwa, trzy pokolenia mądrze i ciężko pracując będziemy tworzyć nasz kapitał. Zadanie na dzisiaj, to jak najlepiej i najefektywniej wykorzystać wszystkie Euro, które dostaniemy z naszej Unii Europejskiej. Nie pozwólmy żadnemu cwaniakowi aby naszym kosztem żyło mu się niezasłużenie ponad stan.
a w miescie praca juz czeka na rolników , i czerwony dywan a sklepików jest tyle ze pada jeden po drugim jak mucha po muchozolu i optymizm tu nie wystarczy tylko zdrowy rozum a po drugie gospodarstwa rodzinne sa prowadzone od pokolen i i kazdy jest zzyty z nimi a po trzecie jak ktos został rolnikiem w dobrych czasach to nie biadolił bo dało sie zyc a teraz jest dno!! dzis pracy nie maja po studiach albo robia na kasie w biedronce wiec takie chrzanienie jest west bez sensu tylko sie wymadrzasz bez pojecia jaki to wazniak jestes a tak naprawde głupol i leczysz swoje frustracje wpisami
nie kazdy ma takie same ambicje ,panowie
komus potrzeba pracy od switu do nocy i powiekszanie gospodarstwa a inny zadowoli sie stalympewnym dochodem
a tak sobie mysle ze takie wsparcie to pomogloby utworzyc jakies takie przydomowe sklepiki sprzedajace swoje mieso badz tez jakies przetwory i to moze byc przeciez sezonowa dzialalnosc
moim zdaniem nie ma co wspomagac wilkich gospodarstw bo PGR -y byly ale juz nie ma
a tak myslac pszyszlosciowo to moze Krus ma male skladki ale tez i male dostaje sie z tamtad swiadczenia( moja zona na zasilku maciezynskim z Zus dostaje 1800zl a kolega na Krusie dostal 3400 jednorazowo)
Czasami jak czytam te komentarze to wynika z nich że niektórzy są rolnikami za kare lub maja jakąś szczególną przyjemność w umartwianiu się na ciele i psychice. Przecież jak jest tak ciężko na gospodarce to po co się męczyć?, sprzedać lub wydzierżawić i iść do lekkiej pracy w mieście lub otworzyć inną działalność.
Wiecznie biadolicie jak to ciężko jak to źle, jak wszyscy dybią na wasze ciężko zarobione pieniądze. Trochę optymizmu, nie jest tak tragicznie
@Tede zdefiniuj pojęcie prawdziwy rolnik. Czy są to CI najedzeni, czy Ci głodni. Czy naprawdę prawdziwy rolnik słuch tylko prawdziwego rolnika. Czy naprawdę prawdziwych rolników nie interesuje zdanie innych. Czy prawdziwy rolnik, to zaścianek. Przepraszam naprawdę prawdziwych rolników za tą ostatnią wątpliwość. A, jeżeli chodzi o tą 60 tysięczną premie, to jeżeli pomoże ona zrestrukturyzować małe gospodarstwo to dobrze, a jeżeli 80 procent tej kwoty, czyli 48 tysięcy będzie jedynie wsparciem socjalnym, to także dobrze. Prawdziwi rolnicy są i najedzeni i są i głodni.
To forum jest dla prawdziwych rolników więc zdanie innych nas nie interesuje,a Vatowcy nigdy zysku nie wykażą to jest tylko zabawa w papierki a każdy robi co chce ,a tym co tak Krus przeszkadza zapraszam do zamiany,chociaz na m-c a potem pogadamy ,bo inaczej to nie ma sensu.Najedzony głodnego nie zrozumie.
ja wziąłem nisko towarówkę mając 1ha teraz mam 24 ha i ledwie wiąże koniec z końcem a jak prowadził bym rachunkowość to 100% bankrut teraz żałuje że tyle pieniędzy wydałem na pole a dochodu brak razem z dotacją wychodzę na zero
Komentarze