Ale ktoś tu kłamie bo jak mówi ministerstwo rolnictwa, inspekcje i ODR problemu omacnicy w Polsce nie ma - to temat sztuczny żeby wprowadzić GMO. Sam widziałem pola gdzie 100% roślin uszkodziły omacnice, więc ktoś tu robi czarny pijar.
sąsiad pryskał w tym roku dwa razy na omacnicę opryskiwaczem samojezdmym, efekt bardzo dobry nie widać połamanej kukurydzy . nie pryskana obok zaatakowana w 100%
problem jest w tym, że kukurydzy nie ma czym i jak chronić, na rzepak wystarczy deltametryna za 10zł/ha i jest pozamiatane, a w kukurydze nie da się niczym wjechać, nie wiadomo dokładnie kiedy wykonać zabieg, pomijając już brak insektycydów; opłacalność na kukurydzy jest dobra i powtarzalna (gdyby nie omacnica, która zasadniczo pojawiła się z takim nasileniem dopiero tym sezonie), kukurydza jest idealną rośliną na słabe gleby przy takim rozkładzie opadów, jaki obserwujemy od 3 lat
dokładnie =jarki- nadprodukcja i spekulacja jest największym zagrożeniem dla rolników.
Niechroniony niczym rzepak w lata o znacznym nasileniu szkodnika zostanie zniszczony w 100%.
dalej porównując rzepak i qq czy nietrafione lub źle zastosowane insektycydy i fungicydy nie spowodują utraty 1/3 plonu rzepaku ja śmiem twierdzić że więcej
moje zdanie jest takie za dużo kukurydzy się zrobiło, pamiętacie co pisaliście w ubiegłym roku mniej więcej mogę przypomnieć ''na qq jest największa kasa''
tak jest z wszystkim jeśli jest tego za dużo
ja przez omacnicę straciłem 1/3 plonu, 4t x 450zł = 1800zł/ha , GMO owszem jest wygodne ale w naszym kraju niestety nielegalne, środki chemiczne i biologiczne są skuteczne jeśli zastosuje się je w odpowiednim momencie, co jest bardzo trudne bez odpowiedniego monitorowania plantacji, metody agrotechniczne również nie są doskonałe szczególnie jeśli w sąsiedztwie mamy plantacje z uproszczeniami,
- czy wobec tego istnieją skuteczne insektycydy doglebowe umożliwiające eliminację omacnicy w glebie, również przy uproszczeniach (dursban?) ?
- jaki insektycyd rozwali omacnicę zanim ta zdąży złożyć jaja na roślinie?
Poczytajcie sobie co o GMO piszą amerykańscy farmerzy to odechce wam się tego cuda. Myślisz ,że jeśli dzięki GMO zaczniesz produkować więcej ,to więcej zarobisz? Inni też wyprodukują więcej a dzięki nadprodukcji ceny polecą w dół, przerzucisz więcej ton, a zarobisz mniej.Zarobią tylko koncerny produkujące mat , siewny windując ceny pod niebo (przy dużym popycie) tak jak ma to miejsce z cenami nasion rzepaku hybrydowego. O konsekwencjach dla zdrowia i środowiska nie wspomnę.
@kamil pomyliłeś kolejność !
co wy myślicie że gmo to lekarstwo na wszystko ?
@kissmy... siejesz przecież wiele lat rzepak i na pewno nie robisz tego w monokulturze. pamiętasz ubiegły rok jak było bardzo mało rzepaków to wszystkie robactwo się zleciało na ten co się ostał
Komentarze