666 ma racje to kolejny krok a tak w nawiasie to co lepsze GMO czy lanie tysięcy ton chemi na pola ??? tu chyba chodzi o interesy koncernów chemicznych!!!KASA!!!
Jak wiadomo od lutego tego roku ustanowiono w Polsce ( i nie tylko) całkowity zakaz upraw GMO, ze szczególnym uwzględnieniem kukurydzy MON810 i ziemniaka Amiflora. Aby upewnić się, że zakazy te będą przestrzegane Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin rozpoczęła kontrole upraw. Okazało się, że GMO jest uprawiane w Polsce.
GMO, czyli organizmy zmodyfikowane genetycznie, to organizmy, które samoistnie nigdy nie pojawiłyby się w naturze. W ten sposób powstają rośliny z genami zwierząt, bakterii, czy wirusów, np. pomidor z materiałem genetycznym flądry, skonstruowany z zamiarem uodpornienia go na zimno.
Jak dotąd nie przeprowadzono żadnych długoterminowych badań nad bezpieczeństwem roślin modyfikowanych genetycznie, a większość dostępnych danych opiera się na krótkoterminowych badaniach przeprowadzanych przez lub na zlecenie przemysłu biotechnologicznego, który forsując nowe produkty, pomimo ogólnoświatowego społecznego sprzeciwu wobec GMO, zmusza konsumentów do uczestnictwa w gigantycznym, niekontrolowanym eksperymencie.
Doświadczeniu temu poddawane jest także środowisko naturalne. GMO krzyżuje się w nim z naturalnymi odpowiednikami. Jednak w przeciwieństwie do skażeń chemicznych, które z biegiem lat można usunąć ze środowiska, większość GMO będzie się w nim rozprzestrzeniać bez końca, zagrażając bioróżnorodności. Różnorodność biologiczna musi być chroniona i szanowana jako globalne dziedzictwo ludzkości. Jest jednym z fundamentalnych warunków przetrwania naszego świata, bo to właśnie od niej, nie zaś od GMO, zdaniem ONZ zależy i zależeć będzie wyżywienie rosnącej populacji ludzkiej. GMO, wbrew deklaracjom przemysłu biotechnologicznego, nie stanowi rozwiązania problemu głodu, ponieważ, jak twierdzi Jacques Diouf – były dyrektor FAO (Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa), na świecie problem ten nie jest spowodowany brakiem żywności, lecz jej niewłaściwą dystrybucją.Uprawy roślin transgenicznych to zabieg niepotrzebny nikomu, poza koncernami przemysłowymi. Greenpeace sprzeciwia się wprowadzaniu wszelkiego typu patentów na rośliny, zwierzęta i ludzi, a także patentów na ich materiał genetyczny. Życie nie jest towarem przemysłowym.
Oho. Widzę wariaci z Koalicji Polska Wolna od GMO dziś się uaktywnili.
uwaga, uwagą. Będziemy świadkami udowadniania, że Ziemia jest płaska, że 94 osoby w Smoleńsku wybuchły niczym parówki w mikrofalówce, a GMO szkodzi.
Znakiem tego, że czas już naprawdę znikać.
Przez dziewięć lat byłem ekspertem rządu francuskiego i mogę powiedzieć, że od początku uprzedzaliśmy nasz rząd, że badania, na podstawie których dopuszczano GMO do uprawy były zupełnie nienaukowe. Tak, jakbyśmy byli w średniowieczu. Nie mam wątpliwości, że za 50 lat nikt nie uwierzy, że w XXI wieku nie potrafiliśmy zrobić testów podając GMO szczurom laboratoryjnym dłużej niż 3 miesiące. I że w tym samym czasie dało się przekonać 450 milionów mieszkańców Europy, że jest to bezpieczne dla niemowląt, dla osób starszych, dla pacjentów szpitali, dla mężczyzn i kobiet. Po prostu, nikt w to nie uwierzy, że byliśmy przekonani o nieszkodliwości czegoś, czego nie przetestowaliśmy. Przez dziewięć lat byłem ekspertem rządu francuskiego i mogę powiedzieć, że od początku uprzedzaliśmy nasz rząd, że badania, na podstawie których dopuszczano GMO do uprawy były zupełnie nienaukowe. Tak, jakbyśmy byli w średniowieczu. Nie mam wątpliwości, że za 50 lat nikt nie uwierzy, że w XXI wieku nie potrafiliśmy zrobić testów podając GMO szczurom laboratoryjnym dłużej niż 3 miesiące. I że w tym samym czasie dało się przekonać 450 milionów mieszkańców Europy, że jest to bezpieczne dla niemowląt, dla osób starszych, dla pacjentów szpitali, dla mężczyzn i kobiet. Po prostu, nikt w to nie uwierzy, że byliśmy przekonani o nieszkodliwości czegoś, czego nie przetestowaliśmy.Przez dziewięć lat byłem ekspertem rządu francuskiego i mogę powiedzieć, że od początku uprzedzaliśmy nasz rząd, że badania, na podstawie których dopuszczano GMO do uprawy były zupełnie nienaukowe. Tak, jakbyśmy byli w średniowieczu. Nie mam wątpliwości, że za 50 lat nikt nie uwierzy, że w XXI wieku nie potrafiliśmy zrobić testów podając GMO szczurom laboratoryjnym dłużej niż 3 miesiące. I że w tym samym czasie dało się przekonać 450 milionów mieszkańców Europy, że jest to bezpieczne dla niemowląt, dla osób starszych, dla pacjentów szpitali, dla mężczyzn i kobiet. Po prostu, nikt w to nie uwierzy, że byliśmy przekonani o nieszkodliwości czegoś, czego nie przetestowaliśmy. http://www.zdrowa-ziemia.pl/czlowiek/na-skroty/533-prof-seralini-odsania-szokujc-prawd-na-temat-gmo
W Argentynie i Paragwaju w regionach upraw eksportowanej do Polski soi transgenicznej stwierdzono masowe pogorszenie zdrowia publicznego w postaci masowych deformacji dzieci (glifosat zaburza formowanie się narządów w życiu płodowym człowieka), bezpłodności, poronień i nowotworów. http://marek-kryda.blog.ekologia.pl/importowana-do-polski-transgeniczna-soja-to-lzy,738
Komentarze