hmm - zastosowano zabieg taki a taki bo wystąpił próg ekonomicznej szkodliwości.
Potem "j.w."
W razie kontroli - Paaanie, przecież bym nie stosował jakby nie wystąpił. Na pytanie ile tego było, no tyle że przekroczyło ten próg.
Jak bardziej dociekliwy kontroler to "tyle ile było w opisie/instrukcji i zaleceniach".
Nie wiem jak wy ale trochę ostatnio robię papierkologii i przyznam że niewdzięczny temat ale uwierzcie mi, papier wszystko zniesie a te przepisy co wchodzą nie są takie złe bo je spełniamy, oby tylko interpretacje naszych urzędników nie były wyssane z palca a nie będą takie jak nie pozwolimy sobie wejść na głowę
Witam
Kto mówił, że ma to wszystkich obowiązywać, To jest dobrowolne jak Rolnośrodowiskowe. Wtedy gospodarstwo ma otrzymać dopłatę na prowadzenie dokumentacji IP
panowie jak zwykle strach ma duże oczy
my stosujemy tak mało pestycydów w porównaniu z zachodem że powinno być dobrze
problem to nasze urzędasy i ich nadgorliwość
Ja jako rolnik po agronomi na AR niemam pojęcia jak prowadzić gospodarstwo. Bedzie mnie pouczał ktoś po jakimś tygodniowym kursie, będe pisał oświadczenie o oświadczeniu oświadczenia, a jak kontroler będzie miał kiepski dzień to i tak mandat dostane!!!!! A w dalszym ciągu niewiem co z uproszczeniami i siewem bezpośrednim będzie????
"bo na polu wystąpiły chwasty" Przecież każdy wie, że kiedy chwast jest na powierzchni to trzeba użyć dwa razy więcej środka. W takim razie niech zabronią całkowicie stosowania środków przedwschodowo . To jest paranoja urzędasów nie mających pojęcia o rolnictwie a nie ochrona roślin. Jak będziemy tłumaczyć kontrolerowi że zastosowaliśmy środek skoro on "umie czytać" a w rozporządzeniu napisane jest, że stosować środki po przekroczeniu progu szkodliwości a my zastosowaliśmy środek zapobiegawczo???????????????????
Komentarze