Za tuning zapłacisz jeśli się sprawdzi

U mnie robili kombajn rozsypał się po niespełna dwóch godzinach pracy. przestrzegam przed robieniem przez nich kombajnów nie ma możliwości podłączenia hamowni, także robią to nieco na pałę mocny był, nie powiem ale po tych dwóch godzinach farba na turbinie się kompletnie spaliła. Generował błędy które w oprogramowaniu fabrycznym generowały by tryb awaryjny tu się tak nie stało. Po naprawie silnika ( za prawie 40 tys zł) okazało się że turbosprężarka generowała ponad dwa razy takie obroty a niżeli fabryka dopuszcza. Wróciłem do oryginalnego oprogramowania przyznali mi się do błędu aczkolwiek jak się okazało ich ubezpieczenie ma wyłączenia dotyczące błędów w oprogramowaniu i niestety ich ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania. Przestrzegam przed tą firmą. Oddałem sprawę do sądu chcieli ugodowo zapłacić mi połowę na co się nie zgodziłem. Robili mi też dwa ciągniki jeden wróciłem do fabrycznego oprogramowania bo mi uszczelkę pod głowią dmuchał i przewody elastyczne od turbiny cały czas pękały, jak się później też okazało wcale nie dezaktywowali egra chociaż pieniądze za to wzięli. Ciągnik wcale mniej nie palił na hektar tej samej roboty fakt, że był wstanie robić ją szybciej. A o dożywotniej gwarancji zapomnijcie. Mrzonka marketingowa jak przyjdzie do egzekucji po paru latach to okaże się że nigdzie nie jest to napisane. Przestrzegam przed nimi a szczególnie w przypadku nowszych technologicznie maszyn uczą się po prostu u klienta. I jeżeli cokolwiek robicie z nimi brać fakturę parę złotych więcej a później łatwiej.

Powiem tak większą moc czuć ale nic za darmo. Mniejszego zużycia paliwa nie zauważyłem pytanie czy tylko wtryski i sprzęgło wytrzyma ... kolega który naprawia ciągniki przestrzegał mnie przed tuningiem bo miał już przypadki uszkodzonych wtrysków po tuningów....

co za kłamstwo. po miesiącu niezadowolenie mieli przywrocic mi ustawienie fabryczne. a co mam-jakiegoś debila na czeskich blachach jezdzacego po mojej wsi który szkaluje mnie publicznie ze jestem ich dłużnikiem. sprawa w sadzie. uważajcie na ta firme. po tuningu vciagnik zaczał pozerac litry paliwa a mocy nie przybyło

pracowalem na serwisie new holland i po tych panach wielokrotnie wgrywalem oryginalne oprogramowanie bo niestety albo się silniki przegrzewaly albo adblue nie wyrabiali tak dymilo po ich robocie

Jeżeli moc jest podniesiona do 20% -jest to bezpieczne. Zwiększony moment obrotowy pozwoli na swobodniejszą redukcję biegów- przy czym maszyna spali mniej. Fajna opcja przetestowania sobie przez ten prawie miesiąc czasu.

Są rolnicy o różnych potrzebach dlatego też producent nie zastosuje " mocniejszego oprogramowania". Proste jest to ,że nie zrobią samych "dużych" ciągników.

maszynę wykorzystać na max a po 6 latach na allegro

Myślę, że w przyrodzie nic nie ginie, czyli coś za coś. Prawdopodobnie takie wyżyłowanie osiągów odbije się na trwałości silnika. Gdyby było inaczej, to to "mocniejsze" oprogramowanie zastosowałby od razu producent ciągnika lub maszyny.

rolnicy czy na serio zauwazyliscie zmiany w mocy ,w mniejszym zużyci paliwa?