To ile w końcu pieniędzy jest na WPR?

@normal Od kilku lat hoduję bydlo ekologiczne. Czy nie ma rynku? Jakiś jest, a raczej można go cierpliwie budować - sam się nie zrobi. Mamy grupę producencką, sami rozbieramy i sprzedajemy mięso. Ceny które uzyskujemy nie powalają na kolana, ale są lepsze niż za wołowinę ze sklepu. Nie ma fajerwerków, ale każdego roku tych klientów mamy trochę więcej. Coraz mniej sztuk puszczam pośrednikom po bandyckich cenach (żywca eko nikt nie kupuje, więc ceny u nich są konwencjonalne). Ten interes wymaga dużo pracy, konsekwencji i cierpliwości, no i skrzętnego pilnowania każdej złotówki, bo inaczej się nie opłaci. Krew mnie zalewa, ze to wszystko szlag nagły może trafić, bo czterolistni wszystkie pieniądze wywalą na kiełbasę wyborczą. Rozszyfrujmy na nowo skrót PROW: PARTYJNE ROZDAWNICTWO OCHŁAPÓW WYBORCZYCH!!!

@normal, gryka eco 500 eur/t zła cena??

MR, ja ci napiszę, bo bzdurzysz jak złoto: 1. Do ptaków nie ma ekologii, pakiet 4.1, 5.1 i dokładnie taki był zamiar ustawodawcy, żeby nie ekspolatować tych łąk, nie kosić w maju, a dopiero po okresie lęgowym, a jak chyba wiesz siano sierpniowe jest gó..o warte. 2. W tej chwili kompletnie nie ma rynku na produkty ekologiczne, od żyta począwszy na prosie kończąc, tak więc jeżeli wyprodukujesz ekologiczne żyto i sprzedasz je po 450 zł za tonę, przy wydajności 1-1,5 tony, to chyba sam rozumiesz Podsumowując nie da się promować produkcji ekologicznej bez zbudowania rynku zbytu na produkcję.

Ja do MR , myślę że nie masz racji o rolnikach ekologicznych że nie produkują bo cały szpas w ekologii że się produkuje dla siebie i dla innych dla Niemców i Belgów i całej Europy bo póki co to polskie najlepsze i oszukiwać nie potrzeba bo godnie zapłacą

Tak krzyczycie o produkcji ekologicznej, a gdzie ona jest? Mam tu takich ekologów we wsi. Dwoch ląki tłucze raz w roku i nie zbiera, a trzeci ma dla zmyły kilka owiec rasy ginącej dla zwiększenia dopłat a łąki koszą sobie gospodarstwa normalne.On tylko dopłaty bierze. A czwarty kilka krów w warunkach 19-sto wiecznych, parę kurek. on stoi na rynku i sprzedaje jajka rzekomo ekologiczne. Jego kura musiała by nieść po 20 jajek dziennie. Sam widziałem jak w zagajniku przeładowywał do swego jaja z fermowego auta, a durne paniusie z miasta cieszą się, że jedzą droższe ale zdrowe jaja. Ale jaja!!!

PSL to mistrz populizmu.... napapiurku kasy pełno a na koncie nie tak różowo...

Teraz tłumaczenie PSL przypomina skecz Moralnego niepokoju gdy Badyl przynosi listę prezentów jakie by kupił gdyby miał pieniądze a drugi go "częstuje" potrawami jakie by przyrządził gdyby miał pieniądze . Tak samo tłumaczy się Sawicki że będzie 32,6 mld euro gdy da tyle UE a że nie da to będzie 28,6 mld . Tak samo naobiecują więcej programów o te 4 mld euro które by można było wdrożyć gdyby były pieniądze a że nie będzie to trudno . Następnie Vincent vel Szczurek zapiszą w budżecie dodatkowe pieniądze jakie wpłyną z podatków z tych 4 mld a co za tym idzie dopiszą wzrost PKB . Następnie UE widząc założenia zwiększonego PKB Polski zwiększy swój budżet .... itd . czyli błędne koło które się niby ma się kręcić ale nie może zrobić pełnego obrotu więc znów się wymyśla jakąś sumę pieniędzy bez pokrycia która ma dać argument ministrowi rolnictwa że pieniędzy może będzie więcej i .....zaczynamy czytać post od początku aż będziemy mieli taki bajzel w głowie aż uwierzymy że będzie 32,6 mld euro na rolnictwo .

Powinno być tak że wszelkie derkacze i inne gadziny powinny być chronione za pieniądze ministerstwa ochrony środowiska, niech sobie sadzą plantacje nie owocujące, choinki i co tylko się im podoba. Natomiast z kasy PROW jedyne co powinno być finansowane to prawdziwe gospodarstwa ekologiczne sprzedające produkty na rynek (bez ograniczeń powierzchniowych, bo wiadomo że przy bydle i innych przeżuwaczach potrzebny jest areał), oraz działania ograniczające zanieczyszczenie gleby i środowiska a więc rolnictwo zrównoważone, także zachowanie tradycyjnych ras zwierząt i gatunków roślin

Tak dużo jest pieniędzy że wsparcie do Rolnictwa ekologicznego jest zabrane . Pytanie DLACZEGO ? czy za to że produkujemy żywność najwyższej jakości która jest lekarstwem i wymaga dużo pracy i wiedzy i bardzo jest kosztowna ale bezpieczna bo ludzie od niej nie chorują . Minister Stanisław Kalemba to ,, ściema ,, nie mówi prawdy , nam powiedział że pieniędzy jest mało i komu ma zabrać żeby nam dać ? Nie bardzo rozumuję dlaczego to co Polska miała ( ŻYWNOŚC ) się niszczy i to za pieniądze europejskie w białych rękawiczkach ??????????????????