Pan M.Zagórski po Sylwestrze jeszcze nie wytrzeźwiał cpowiadając takie bzdury co potrzebne
jest wsi polskiej. Mogę Panu Zagórskiemu jeszcze pomóc; robienie na drutach, cerowanie
skarpetek , pranie na tarze a może we Frani. Jeszcze zostało ręczne dojenie krów i koszenie
zboża sierpem no w nowoczesnych gospodarstwach kosą , bo konnych snopowiązałek
już niema /konie zostały zjedzone albo trzyma się dla rekreacji/
Komentarze