Dobry rok dla eksporterów zbóż

@lol co do szkoły było pod górkę i czytać ze zrozumieniem nie nauczono . Powyżej pisze wyraźnie "Zboże trafia drogą morską głównie do Niemiec, zaś drogą lądową - do Czech i na Węgry." To polskie zboże jedzie na Węgry i skoro jest tam poniżej 700 zł to gdzie kupowane jest w Polsce by tam sprzedać ? Sytuacja wygląda tak że np. Rumunia sprzedaje swoją pszenicę po 930 zł do Egiptu więc Węgier mając wybór wywozu do polskiego portu wieźć towar 1000 km by zbyć po 830 zł to woli przewieźć połowę krócej do portu czarnomorskiego po 900 zł a kto wie może Polskie zboże z Podkarpacia po przez Węgry jedzie na południe . Nie wiem czy zmieniłeś nika z "miastowy " na "@lol ale był już taki co to twierdził że Ukraina nas zaleje zbożem a fakty są takie że jedyny transport zbóż z Ukrainy odbywa się drogą kolejową a przewóz tych surowców zmalał rok do roku . Wcześniej siano propagandę o rzekomym rzepaku ze wschodu ale jak powiedziano sprawdzam to okazało się że eksport był znikomy i mniejszy niż rok wcześniej . Na Ukrainie jeśli coś chce się wyeksportować to sprzedaje się przez czarne morze po cenach giełdowych a nie do Polski . Cena w Polsce jest najniższa i dlatego jest takie ssanie na polski towar i niestety jak się nic nie zmieni to deficyt będzie co wynika z obliczeń no chyba że żniwa zaczniemy pod koniec maja to się świeżym uzupełni ?

@lol ta pszenica z południa i wschodu to tranzyt do portów

@ mix kolonko widać nie zna aktualnych cen zbóż w UE, otóż Polska jest gdzieś w połowie tych 27 państw z aktualnymi cenami. W Słowacji i Węgrzech pszenica kons. jest poniżej 700 zł. Myślę, że deficyt raczej nam nie grozi bo mimo iż jest wysoki eksport z Polski to stale uzupełniamy zapasy np. z Ukrainy bądź tych dwóch krajów.

w mojej okolicy naprawdę robi się pusto w silosach wiara w ubiegłym sezonie się przejechała na przechowywaniu więc w tym się pospieszyła dla równowagi

@mix kolanko - nie będzie tak żle. CEFETRA załaduje statki, postoją na redzie do maja i wpłyną do portu z pszenica już po 1000 zł/t. Po cholerę ją wozić do GB.

Niestety Polskie ziarno jest najtańsze w UE dzięki medialnej nagonce , że jest dużo zboża że jest nadprodukcja więc każdy kupuje w Polsce a jak jest rzeczywiście : Polska wyprodukowała 24,8 mln ton zbóż podstawowych i 3 mln kukurydzy czyli w sumie 28 mln ton w zaokrągleniu . Zapotrzebowanie krajowe jest na poziomie 26,5-26,7 mln przyjmijmy skąpo 26,5 czyli na eksport zostaje maksymalnie 1,5 mln ton a jak czytamy za ostatnie 9 miesięcy wyeksportowano 2,5 mln więc już obecnie mamy krajowy deficyt o jeden milion !!!!!! a eksport nie słabnie . Szacuje się że w tym sezonie wyjedzie 3 mln ton . Jeśli nic się nie zmieni to zabraknie nam lekko licząc 5,5 % zasobów zbóż !!! Za ziarno w porcie oferuje się (dane powyżej ) 830 zł za tonę gdy te samo nie w tak odległej GB za pszenicę konsumpcyjną płaci się 194,5 funta razy 5 z hakiem to wychodzi prawie stówka PLN . Cieszyć się z eksportu ? nie cieszyć ? gdy przyjdzie w maju importować ziarno i ciekawe czy wtedy ktoś nam sprzeda w promocji poniżej 800 zł za tonę ?

Bo ona lubi ciepłe kraje ;)

Nasza pszenica jedzie na Węgry i do Czech ?