Protestującym pozostał… protest

a w TV nic słowem o strajkach nie wspomną .... strajk to by musiał cały kraj objąć a nie tylko 1 województwo ;/

a w szczecinie rozpoczęła się okupacja urzędu województwa przez solidarnośc ri, oraz nszz solidarność.

oj Wy tam w tym Szczecinie macie jakichś dziwnych PSLowców przecież Januszek i spółka tak dobrze rozumieją rolników :D

posłuchajcie wojewody zachodniopomorskiego, o super opłacalności rolnictwa http://radioszczecin.pl/29,6791,2014-01-13-poniedzialek

Widzę tu fajne wpisy, serce rośnie ,że są chętni zwalczania chorych przepisów naszego Państwa. Kim jestem ? hmm Lubuszaninem, bezrobotny, (rolnikiem bo mam 3ha), rodzicem, byłym przedsiębiorcą jak i pracownikiem etatowym, również oczywiście kierowcą. Dlaczego tyle wymieniłem ? Bo to kilka dziedzin społecznych, w których napotkałem wiele głupich przepisów, które wymagają zmiany. Tylko kto to zrobi ? Obecne partie czyli tzw oni ? Jak widzę nikt z was na to nie liczy i ja również. Pytacie o pomysł ? To podsuwam. Po protestach ACTA kilku ludzi w internecie doszło do tego , że żeby coś zmienić trzeba być u władzy. Założono stowarzyszenie Demokracja Bezpośrednia , które następnie stało się partią. Ta partia stworzona przez zwykłych ludzi jak i samorządowców działa inaczej niż te obecne (wodzowskie - gdzie prezes ma zawsze racje) , tu członkowie mówią co ma robić prezes. JAK TO MA SIĘ DO ROLNIKÓW ? Ano ma,jeżłi jako rolnicy dołączymy do takiej pratii wchodząc w jej skład liczną grupą, można większością głosów w partii wprowadzić do programu kwestii ważne dla rolników, nakazując poniekąd pozostałym członkom aby pomogli solidarnie w danej kwestii. Ktoś pisze żeby działać ale nie jako partia, przecież można być np. w stowarzyszeniu rolników oraz być szeregowym (nie pchającym się na świecznik) członkiem partii. Jako stowarzyszenie nagłaśniać sprawy rolników społeczeństwu, jako polityk pilnować aby partia realizowała ten cel. Chcesz coś zrobić dobrze zrób to sam. PS. Same pohukiwanie nie wystarczy (choć to też trzeba robić), mamy żony ,dzieci kredyty i inne zobowiązania. Może na tydzień na protest do Warszawy żona mnie puści ale na dłużej wątpię. Bić się ? Nie mam kasę na ewentualne leczenie, bo na publiczną służbę zdrowia nie liczę. Sprytem mości panowie.

Najpierw uwaga techniczna. fajnie by było jakby każdy miał trochę dłuższą nazwę niż trzy litery, łatwiej zapamiętać. Fajnie by też było żeby, wpisywać obok nazwy województwo, może dało by to impuls do ściślejszego kontaktu, może nawet spotkania. Może okaże się, że piszą tu osoby mieszkające od sienie o 20 km, a to przyczyni się do spotkania i kolejnych działań. To takie luźne pomysły.

W postulatach walczymy również za tych mniejszych, poczytajcie o przetargach ofertowych gdzie preferowani są młodzi, gospodarstwa ze średnią wojewódzką itp. Niestety ANR nie zgodziła się, żeby cena w kryteriach miała poniżej 50%, może gdyby było nas więcej...

Jestem zwykłym chłopkiem, nie literatem i czasem mim się zdarzy przerżnąć ż , bo bardziej zwracam uwagę na treść, niż na formę , ale jeśli tak cię to razi, to przepraszam. Z ortografią miałem pod górkę, ale za to z matematyki i logiki miałem zawsze celujący, czego i tobie, razem ze zdrowiem życzę.

rolnik, poszukaj na stronie www.protestrolnikow.pl lub na profilu na facezbuku. Tam nie ma podziałów na małych i dużych. tam są rolnicy.

No tak... Nie zrozumieliśmy się. Pozdrawiam gorąco i mimo wszystko zachęcam wszystkich do refleksji. Ach, tak na marginesie: żądać pisze się właśnie przez "ż" nie "rz". Raz jeszcze pozdrawiam...

Kompromisu nie wypracujesz "walcząc w inny sposób", czyli siedząc u żony pod pierzyną i robiąc mądrą minę. Siedzisz i nic nie robisz, bo jesteś "w miarę zadowolony" i stąd ta pewność. Nie mam nic do ciebie, bo to twój wybór, ale nie rządaj by inni wyjmowali dla ciebie "kasztany z ognia".

A skąd ta pewność, że nie walczę razem z Wami, czy bez Was czy w inny sposób???? Nie ma co się unosić i kłócić ani obwiniać - nie to jest moim celem. Po prostu napisałem co myślę a nie napisałem, co widać, że z protestem się w ogóle nie zgadzam itd. Po prostu niech inni się zastanowią nad tym co napisałem, a także co napisali inni, a może tak jak napisałeś, łatwiej będzie wypracować kompromis, w miarę sprawiedliwy kompromis, gdzie większość (jak sam napisałeś, mniejszych rolników) również będzie w miarę zadowolona.

@rolnik _ zawalcz razem, wesprzyj protest albo załóż swój. Zrób cośdla siebie, bo was jest wiecej, niż tych , co mają po 300ha i więcej. Ty byś chciał siedzieć w ciepłym domu, trzymać starą za spódnicę, nie narażać d.py i żeby ci co protestują walczyli tylko o twój "słuszny interes. Mam pełno takich wokół siebie, co chciałby, by o jego interesy walczyć, ale sam się nie ruszy, bo mu nie jest aż tak żle. Jak będzie żle, to będzie już za póżno. A powiedz - dlaczego to ten, co ma 51ha ma narażać siebie i sprzęt w interesie tych, co mają poniżej 50ha i siedzą w domu? Czy ty walczysz o jego interesy, skoro nie chcesz walczyć nawet o swoje? Trzeba walczyć wspólnie i znależć kompromis. Tyle w formie uwagi.

Wiem, że walczą wszyscy. Ale czy do końca wszyscy wiedzą o co walczą?????Dla kogo walczą???? Czy na pewno ktoś pomyślał o mniejszych, słabszych, z mniejszym areałem?????????? Do porozumienia zawartego z ANR wprowadziłbym zapis, że preferencje w zakupie ziemi mają gospodarstwa rodzinne np. nie przekraczające 50ha. Czy nie byłoby to słuszne??????????? Czy komitet strajkowy mógłby coś takiego zaproponować????? Po nadto walczymy ze słupami, nie chcemy aby ziemia trafiła w ręce obcokrajowców... Czy wszystko jest w porządku jak przetarg wygrywa osoba mająca gospodarstwo poniżej 300ha ale wszyscy wiedzą, że tak naprawdę ma znacznie więcej bo kolejne kilkaset ma rozpisane na rodzinę (często nie mającą nic wspólnego z rolnictwem poza własnością tej ziemi - mówiąc wprost słup)??????????? Proszę o uwagi...

@rolnik, kto tam walczy? wszyscy. mali,średni, duzi. wczytaj się dokładnie w problem, zobaczysz.