Moje zdanie na ten temat jest takie: Polskie wyroby są w Europie i w Świecie smakowo konkurencyjne. Spece Unijni będą tak robić, żeby coś tam wyszukać i niszczyć nasze produkty eliminować z rynku naszych producentów.....
Uważam, że jeżeli rzeczywiście normatywy dymowe są przekroczone; to należy po prostu je obniżyć....
A z bejcowaniem dajmy sobie spokój..... Ja takiej wędliny na pewno nie kupię......
Nie rozumiem, jak ta sama substancja może byc bardziej szkidliwa w mięsie i karpiu niż w małżach i szprotach. Widać rządy i parlamentarzyści z innych krajów umieją zadbać o swoich ludzi, tylko u nas jak zwykle nie widzą dalej niż czubek własnego nosa. A i to niezwykle rzadko - na ogół ich zasięg to własna kieszeń.
Chemia be, dym be, to co jest niby leprze skoro ludzie wędzą od wieków? Pewnie ktoś dostał w łapę i zrobił się zakaz bo unia nie mogła sprzedać własnych wyrobów bo nasze leprze były :)
Komentarze