Wszystko fajnie, każdy z Was ma racje. Dzierżawce wywala się po dwudziestu latach z nie swojej własności, tylko po zakończeniu okresu dzierżawy. Pomyślcie trochę też o byłych właścicielach to był dorobek ich rodzin. Wywaliło ich Państwo na zbity pysk, poszli w kapciach. Zostali z wielkim zerem. A teraz każdy dzierżawca cwaniak chce kupić za 25-30 tys za hektar kiedy ziemia od rolnika kosztuje 40 tys. I ma jeszcze pretensje do spadkobierców że na koniec swojego żywota chcą odzyskać parę groszy z tego co utracili. Tak każdy liczy tylko swoje. Tak Panie Jargialski kończy się dzierżawa ale komuna nie zabiera Ci tego co jest twoje a Im zabrała.
ANR miała działać ograniczony czas(tak było w 1 ustawie). Ale szybko władza wyczuła, że jest to łakomy kąsek do wykorzystania. Obsadza się tam skompromitowanych działaczy itp. Wszystkie partie są tym zainteresowane! Rozsądek, ekonomię -wszyscy mają w głębokim poważaniu! Mówiąc prościej powinno to być załatwione dawno, dawno temu! Pracownicy ANR uwłaszczyli się na gruntach po PGR, na mieszkaniach zwłaszcza w atrakcyjnych okolicach w miastach i strefach podmiejskich. Mają niezłe pensje, stałą pracę i nie będą zainteresowani zakończeniem swojej działalności. Przy biurach ANR powstały firmy wyceniające nieruchomości, które zawsze wygrywają przetargi. Wyceniają tak jak potrzebuje tego sprzedający! Jedna wielka rodzina! (Mafia) A miało być tak sprawiedliwie i dobrze? I co dalej? Dzisiejsze elity polityczne od lewa do prawa się skompromitowały i nic nie wymyślą dobrego! Wyspecjalizowali się w okłamywaniu i oszukiwaniu ludzi! Jak długo jeszcze się to da? Jaka nadzieja? Jak można naprawić ten kraj jak tak wielu jest skorumpowanych, osób, instytucji itp.?
A może tu kłania się brak ustawy reprywatyzacyjnej???????
Czy to nie przypadkiem Kwaśniewski zawetował tę ustawę????
Czy jak PRL- ukradło to nie powinno najpierw oddać??????
Czy wreszcie komuchom (kierownikom, dyrektorom PGR) nie zależało na tym aby się uwłaszczyć na porządnych kawałkach i setkach hektarów, a chłopom małe ochłapy????
Czy nie są to konsekwencje tych działań ?????
uważam,że wszystkie ziemie powiiny iść najpierw na przetarg ograniczony do rolników z danej gminy i gmin sąsiednich. W przetargu ustaliła by sie cena po której ziemia zostanie sprzedana. Wyeliminuje to machloje z zaniżaniem cen przez rzeczoznawców i ANR zaoszczędzi kupę kasy bo nie trzeba będzie wyceniać gruntów. Następnie ziemię proponuje się w cenie uzyskanej w przetargu w pierwszej kolejności osobom posiadającym prawo pierwokupu tj. dzierżawcy oraz spadkobiercom. Jeśli nie skorzystają kupuje rolnik który zaoferował najwyższą cenę w przetargu. W ten sposób wyeliminuje sie wszystkie machloje, nie będzie kupowania ziemi przez dzierżawców za 25% ceny rynkowej tylko po rzeczyswistych stawkach, nie będzie chętnych spadkobierców bo cena będzie rynkowa, ANR nie będzie czekać 2 lata na wycenę przez biegłego a ziemia zostanie sprzedana rolnikom, którzy kupią drogo ale mimo to będą się cieszyć, że mają na czym gospodarować. A Skarb Pańśtawa czyli my wszyscy zarobi na tym tyle ile powinien. Teraz PAństwo oddaje dzierżawcom tysiące ha za parę groszy, a reszta rolników musi bić się w przetargach o ochłapy za rekordowe stawki. W proponowanym rozwiązaniu doszło by do lekkiego nasycenia rynku i ceny ziemi by lekko spadły.
..jeśli masz jeszcze prawo dzierżawy, wpisz sobie w hipotece do kiedy ją masz .....słupowi będzie trudniej, notariusz wtedy wie, że masz prawo pierwokupu i trudniej jest robić machloje.....oczywiście każdy przypadek indywidualny.
Niekumam jednej rzeczy jeśli ziemia jest w posiadaniu agencji rynku rolnego to dlaczego pierwszeństwo i za niższą sume ma możliwość odkupić to ..Prawowity właściciel>>Pierwszenstwo powinien mieć ten co dzierzawił te pola doprowadził je do pewnej kultury Z tym zapisem o prawowitych włascicielach to jedna wielka spekulacja pozwalająca mafią na zakupy ziemi
Komentarze