Proponuję, aby autorzy pomysłu nowej inspekcji bezpieczeństwa żywności zapoznali się z definicją "bezpieczeństwa żywności" , bo wrzucenie do jednej ustawy wszystkich zadań kilku inspekcji, tak jak to dotychczas w projektach czyniono nie wiele będzie miało wspólnego z nadzorem nad bezpieczeństwem żywności i to dopiero będzie cyrk, a nie inspekcja, ale może o to chodzi.
Taka inspekcja powinna powstać jak najszybciej i powinni w niej pracować faktyczni eksperci w tym zakresie, a nie osoby bez fachowej wiedzy. Obecnie bardzo często zdarzają się sytuację kiedy to jednego przedsiębiorce kontroluje kilka inspekcji jednocześnie, a wszystkie robią bardzo podobne zagadnienia.
Wszystkie inspekcje będące pod Ministrem Rolnictwa stworzone są po to aby dbać o rolnika a nie o zdrową i bezpieczna żywność.
Aby rolnik jak najwiecej zarobił, a Polak zje wszystko co mu sie wyprodukuje.
zgadzam się z damianem, bo rewolucja dot. bezpieczeństwa żywności zaczęła się już w połowie lat 90-ych, pamiętam też że miał powstać "centralny inspektorat państwowy" i już się cieszyłem, że będę pracował w "cip-ie", a tu jak się mówi ...(...) z króla...;
szczęście, że idę już na emeryturę, popatrzę z dala na zabawy naszych rządzących
Od lat MRiRW nie potrafi sprecyzować swych pomysłów odnośnie kontroli bezpieczeństwa zdrowotnego żywności. Zgodnie z planem Morawieckiego nastąpi to za 25 lat.
Komentarze