napięcie ładowania jest ważne (14.1 -14.5V) i czy alternator ma wystarczającą moc na pokrycie zapotrzebowania wszystkich odbiorników + zapas na ładowanie akumulatora.
jeśli tej mocy będzie brakować (lub napięcie będzie za niskie) to każdy akumulator będzie niedoładowany niezależnie od pojemności
uzupełniając;
na napięcie ładowania na akumulatorze (oprócz alternatora) duży wpływ ma jakość połączeń (stan, "czystość" styków, przekrój przewodów) od alternatora do akumulatora i masy do aku.. i alternatora. (jeśli na kablu alternator-akumulator spadnie np 0.2V i na połączeniach masy kolejne 0.2 to z 14.4V robi się 14V a to pozwoli naładować akumulator w ok 30-40%)
w latach 90 stare aku reanimowano ja taki miałem w c360 wytrzymał 15 lat a teraz jedynym wyjściem jest jenox mniejszy prąd rozruchowy = dłuższa żywotność a nie jak zachodnie cienkie płyty duży prąd rozruchowy i 3...5 lat żywotności,miałem w fordzie transit 120ah a alternator 55amper nigdy go nie doładował zdechł po 3 latach , aku dobierać pod względem mocy ładowania alternatora
Firma Emu oferuje szeroką gamę 250 modeli szczelnych, bezobsługowych akumulatorów. Działają na rynku od ponad 26 lat. Warto zapoznać się z ich ofertą. Służą fachowym doradztwem przy doborze urządzeń.
Bardzo dobre akumulatory z wieloletnią tradycją. Jenox jako jedyna chyba firma w Polsce dba o każdy aspekt od sprzedaży po serwis - to moja osobista opinia.
Akumulatory do maszyn rolniczych, różnych firm mozna miec w dobrej cenie od firmy Jawa z Józefowa w okolicach Warszawy. Kupowałem tam kilka razy na przestrzeni lat i za każdym razem dobrze trafiłem. Plus za wymianę akumulatora u klienta.
Tak, cały czas mowa jest o tych umownych "10%" przeznaczonych na doładowywanie akumulatora. Przyjmuje się że producent tak dobiera cały układ elektryczny aby mógł poprawnie funkcjonować z akumulatorem o pojemności +/- 10% nominalnej
Tomaszu, zwykle alternator jest w stanie obsłużyć akumulator o pojemności +10% jeżeli mówimy o typowym cyklu pracy ciągnika, dlatego nie ma sensu wybierać znacznie większych akumulatorów. To tyczy się zarówno maszyn, aut dostawczych, osobowych itp. Lepiej zadbać o stan naładowania, alternatora oraz rozrusznika.
Nie wie, nie wie. Szczególnie słabe pojęcie jest o prądzie rozruchowym i normach stosowanych do jego określenia. Większość osób patrzy na to ile amperów jest wypisane na naklejcie akumulatora, a norma to jakaś tam jest, pewnie najlepsza... Teraz niedowiarki może zrozumieją, że amper amperowi nie jest równy, jeśli był mierzony według różnych norm.
Autor zapomniał również dodać, że wielu producentów podaje pojemność przy dwudziestogodzinnym prądzie rozładowania (0,05C), czyli dla akumulatora 100Ah wyniesie 5A.
Jako uzupełnienie artykułu dodam, że akumulatory ołowiowe nie lubią głębokiego rozładowania. Jeśli rozładowujemy go do poziomu 95% pojemności znamionowej, to posłuży on dłużej niż taki rozładowywany bardziej. Akumulatory AGM są odporniejsze na to zjawisko.
Pan Grzegorz słusznie podkreślił, że w przypadku użycia prądnicy jako źródła energii nie należy przesadzać z pojemnością akumulatora. Na przykład ta montowana w C360 ma wydajność zaledwie 12A (150W) i tego prądu musi wystarczyć do ładowania akumulatora oraz zasilania odbiorników energii elektrycznej. W przypadku układów z prądnicą jest jeszcze jeden problem - stare akumulatory mogły być ładowane do napięcia 15,6V i takie było ustawiane jako maksymalne. Alternatory (sprawne) pracują przy napięciach 13,8 - 14,4V (czasem jest ten zakres podawany jako 13,9 - 14,5V), przy których mogą być ładowane nowe akumulatory. Przekroczenie napięcia ładowania 14,4 V powoduje według producentów spływ masy czynnej płyt akumulatora.
Komentarze