Polityka ingeruje w kazda sfere zycia publicznego ale zeby wlascicielowi ziemi mowili komu i za ile moze sprzedac a de fakto zabraniaja mu sprzedazy !!
Zgłośprawicowy rolnik kapitalista katolik - wielki piewca świętej własności prywatnej.2016-02-24 23:13:22
Każdy rozsądny rolnik - właściciel nieruchomości rolnej - nie przetrawi takiej ustawy. Na co liczy ta PISobolszewia ??? Taczki na ich zwózkę już czekają !
@r3
I jeszcze najważniejsze - jeśli ANR wkroczy jako nabywca w transakcję sprzedaży i zaproponuje sprzedającemu zaniżoną cenę to sprzedający rolnik jej nie przyjmie i albo nie sprzeda ANR, albo pójdzie do sądu i będzie bronił ceny z umowy sprzedaży. Gorzej w przypadku testamentu dla potomka i ojcowizny , kiedy rolnik-spadkodawca już sobie będzie leżał w grobie a ANR będzie wg widzimisie urzędnika wyznaczała kwotę którą wypłaci spadkobiercy który nie jest rolnikiem. Przecież to nie do przyjęcia, to WYWLASZCZENIE spadkobiercy z ojcowizny.
@r3
Niestety tak nie jest jak piszesz. ANR wg projektu ustawy może zaniżyć cenę z umowy sprzedaży, wartość określoną w darowiźnie dla osoby bliskiej i w testamencie dla potomka. I brutalna prawda jest taka, że jak ANR sprzedawała ziemie prze ostatnie lata to zawyżała wyceny, tak teraz będzie zaniżała. Więc bez wątpienia jej ingerencja w sprzedaż, darowiznę dla bliskiego, spadkobranie jest stanowczo zbyt duża i nieuzasadniona. Przecież to własność prywatna do dowolnej dyspozycji.
albo sie nie rozumiemy albo ja czegos nie czaje podaje przyklad.mam gosp 15 ha z budynkami maszynami wszystkim chce je sprzedac cale czy zgodnie z ustawa cale gosp podkreslam w calosci moze kupic tylko rolnik? bo jesli tak to ograniczenie jest na osoby zew. ktore moze by chcialy zostac rolnikami a gosp nie moga kupic ,dobrze mysle?
marlej, na litość , rusz głową. Co chcesz, aby ustawowo zmuszano do kupna ziemi razem z budynkami? Dopiero byłby krzyk. To twoja sprawa jak sprzedasz. Znajdziesz chętnego, to sprzedawaj z budynkami, a znajdziesz chętnego na budynki, to sprzedawaj oddzielnie, a jak nie, to wcale nie sprzedawaj.
m ty się nie domyślaj, tylko czytaj. Jeżeli sprzedajesz ziemię , np za milion , to ANR może powiedzieć w ramach pierwokupu: "za tyle, to ANR bierze"! i to ich sprawa, czy stracą, czy zyskają przy sprzedaży. A tobie co za różnica? I tak dostałeś swój milion!
@r3
Masz rację - tego akurat nie napisali, ale można się domyślać że tak właśnie będzie. No chyba że ta ekipa nowa z ANR jest tak szczodra że będzie kupować po tyle co w umowie sprzedaży a za 5lat od sprzedawać taniej w reglamentacji jak za komuny
nie rozumiemy sie rolnik oczywiscie ze bedzie mogl kupic wszystko ziemie plus bydynki pytanie czy to drugie wgl go bedzie ineteresowalo,bo zazwyczaj rolnik interesuje sie sama ziemia bo dom i maszyny ma juz swoje,wiec sprzedajacy zostaje z budynkami bo rolnik chce tylko ziemi i co myslisz jakis miastowy kupi sobie dom i budynki gosp z maszynami na wsi??
Moją własność czy to będzie ziemia, mieszkanie czy samochód mam prawo sprzedać komu chce, kiedy chce i za ile chce. Ta ustawa ogranicza mi prawo dysponowania moją własnością, bo ANR ma prawo wejść w transakcję i w dodatku zaniżyć cenę. A jeśli nie zgodzę się na zaniżoną cenę to w ogóle nie sprzedam. To chyba przesada interwencjonizmu państwa
marlej, co ty bredzisz?. Przecież ustawa nie zabrania ,ani nie nakazuje nikomu sprzedać budynków razem z ziemią. Ludzie, ustawa dotyczy tylko ziemi! Budynki sprzedawaj komu chcesz i możesz również temu, który kupuje ziemię.
Moje zdanie na temat obrotu gruntami rolnymi jest bardzo ciekawe, a mianowicie: rolnik nie mający następcy sprzedaje grunty, sąsiad chce je kupić ale ma brak kasy, więc agencja w jego imieniu je wykupuje a on agencji spłaca raty za tą ziemię. I tak komasacja w naturalny sposób przebiega i nie pozbawiając nikogo na przymus własności. A ten proceder powiększania gospodarstw wynika z zasady że sąsiad za miedzy ma pierwszeństwo do nabycia gruntów rolnych. Ile ziemi w rękach polskich tyle terytorium POLSKI.
Dziedziczenie nie jest wyłączone z możliwości wykupu przez ANR !!! Co prawda jeden przepis rzeczywiście wyłącza dziedziczenie, ale inny - przy WSZELKICH zmianach właścicieli - daje ANR prawo nabycia ziemi. No chyba że na rządzie dzisiaj się z niego wycofali
dla mnie ustawa tez jest spoko,gorzej moga sie czuc ci ktorzy planuja wlasnie sprrzedac gosp.Mowisz mowa o samej ziemi spoko a myslisz ze po reszte przyjedzie miastowy i kupi sobie cagnik?nie,zawsze latwiej jest sprzedac cale gosp tylko zazwyczaj rolnik juz takie ma nie potzrebuje kolejnego domu czy budynkow lecz ziemi wiec ustawa troche udarza w tych co planuja sprzedac gosp a nie maja komu przekazac
Komentarze