COPA-COGECA to organizacja w Brukseli reprezentująca interesy rolników - należy wiedzieć, że jej członkami są polskie organizacje rolnicze (których składki są sponsorowane przez państwo, np. KRIR). Rozumiem, że skoro podmioty te nie odcięły się od tego oświadczenia lub nie wystąpiły z COPA-COGECA to w imieniu polskich rolników poparły umowę o liberalizacji rynku, dostrzegając w tym pewne korzyści. Kto inny w tym zakresie ma lepsze kompetencje niż przedstawiciele rolników? Ja trzymam kciuki za polskich rolników, na pewno znajdą super niszę, produkt który zawojuje amerykański rynek i udowodnią, że COPA reprezentująca ich interesy miała rację.
Żadnej konkurencji nie będzie bo to po prostu nie możliwe i tyle. Kolega mojito pisze że 300 ha gospodarstwa nie będą w stanie konkurować a co dopiero mniejsi? Ci co maja 300 ha to maja kredytów więcej niż włosów na głowie nawozy środki wszystko w kredo a taki co ma po 50, 80 tacy to kupują za gotówkę mówię tak bo jestem zaopatrzeniowcem rolników. Chyba że ktoś dostał gospodarstwo po rodzicach i się śmieje jaki to nie jest bogaty. Dokup ziemie po 50 tys minimum do tego sprzęt a o konkrencyjności można zapomnieć. Zaleje nas Amerykańskie zobże kukurydza soja mięso wszystko. Oni może nie maja dużych plonów z ha...ale mówią tak wystarczy że zwiększymy nawożenie NPK o 50kg na ha i już są w stanie zalać dosłownie zalać tym co zbiorą z pól. Niech nikt się nie łudzi że to nam pomoże jedynie eksport na rynek chiński na tym będzie kasa w sumie jakby się dogadali z ruskimi to też by kasa była.
Konkurencja będzie równa, pytanie tylko czy polskie rolnictwo jest konkurencyjne wobec rolnictwa USA. Czy w USA farma powyżej 1000 ha to duża farma? Raczej nie. W Polsce to już gigant kwestia punktu odniesienia. Obawiam się, że w dłuższej perspektywie bardzo ciężko będzie konkurować polskim rolnikom mającym nawet 300 ha (limit maksymalny), nie mówiąc już o pozostałych. Smutna konstatacja, ale czas już zacząć się z tym oswajać.
Czyli nasz chów i hodowla zwierząt wyginie bezpowrotnie. Proszę zrobić porównanie czym karmione są zwierzęta w USA i UE chodzi raczej o Polskę. W stanach kilogram mięsa jest tańszy niż kilogram warzyw. Jak znam obecna sytuację importu wieprzowiny to ZM nie będzie chodziło o to żeby konsumenci jedli zdrowo równocześnie wspierając produkcję wieprzowiny w Polsce a będzie chodziło o wartości ekonomiczne. Jeżeli handel zostanie wprowadzony trzeba w Polsce zakończyć zakaz uprawiania GMO czy karmienia zwierząt maczkami wszelakiej maści wtedy możemy konkurowaćb i handlować.
Kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa. Tylko importerzy i eksporterzy na tym zarobią, nie rolnicy. Nie mamy szans na konkurencję, bo tam są farmy z tysiącami i dziesiątkami tysięcy hektarów. Każdy, kto mówi, że to będzie równa konkurencja kłamie.
Komentarze