Nie mądruje tylko stwierdzam fakty w mojej okolicy bardzo dużo rzepaków padło i tych dobrych i słabych a mój region to północne mazowsze prawie że kurpie wiec uwierz mi mróz był i to spory bo -19 około tygodnia bez okrywy.Mój rzepak wytrzymał a pszenica niestety nie do przesiewu wiec pisze bo jestem chociaż z rzepaku zadowolony bo i tak połowę areału mam do zlikwidowania
Faktycznie młody mądrujesz jak baba pod kościołem . Witch pewnie ma racje bo to zależy od regionu gdzie jaki mróz był ijak długo . Moja plantacja też zadbana nawożona odżywiona skrócona szyjka jak kij od miotły gruba i też poleciała tzn jeszcze niby z żyje ale co z tego jak korzeń przemrożony .
hmm to az tak zle z rzepakiem ze tylko załozyc plug do ciagnika i ogien na tłoki?... u nas dobrze rzepak wyglada , odchwaszczony jesienia, zwalczanie szkodników,skracany brasifunem, przedsiewnie okolo 350 kg/ha polifoski plus z borem. na tą chwile ja na swój rzepak nie narzekam. z tego co moze byc do zaorania rzepaku to raptem 10 % z całości tej uprawy.
@witch5 czy jakoś tak jak nie umiesz dyskutować i prowadzić dobrze plantacji to nie dyskutuj.Dodam ze mój nick nic nie oznacza ponieważ tak mówią na mnie od ślubu więc się tak podpisuję.Prowadzę gospodarstwo od 16 lat i trochę pojęcia na ten temat mam
kto dobrze zadbał na jesieni o swój rzepak ten nie ma sie czym martwić.Ja zastosowałem co trzeba było tzn nawożenie borem i innymi składnikami, skrócony caryksem,opryskany od szkodników i rzepak ładnie przezimował,a sąsiad przez miedze nic nie dał jesienią i jego plantacja padła
Komentarze