Prawda leży po środku. Genetyka jest ważna i równie ważne żywienie. Mięso z czystorasowego czy mieszańca karmionego z udziałem cebuli albo innymi tego typu dodatkami nie będzie smakowite. Ale tego problemu nie rozwiąże ani czysta rasa ani oglądanie tuszy tylko właściwe żywienie.
A Europie i na świecie produkcja wołowiny z bydła czystorasowego to nisza. Tylko Francja (LM i CH) i Belgia (BB) opierają produkcję mięsa wołowego o stada czystych ras. Europa i świat prowadzą chów bydła na mięso w oparciu o mieszańce i sobie radzą. W USA, Australi ocenia się jakość mięsa na podstawie tuszy a nie żywca. Włosi kiedy kupują ćwierci z polski patrzą na jak wyglądają półtuszę lub ćwierci a nie pytają jaka była rasa.
Bardzo dobrze ten Pan mówi ! przecież jabłka też są różne, jedne na sok inne na szarlotkę a jeszcze inne do smacznej konsumcji :) więc i w sklepie kupując wołowinę powinno być napisane z jakiej rasy i do czego się nadaje bo nie wszyscy jeszcze wiemy
Komentarze