Z powyższych komentarzy wynika, iż wypowiadają się na jednym forum praktycy i mitomani,którzy co jakiś czas widzą pole i krowę. Pierwsza wypowiedź jest bardzo konkretna i rzeczowa, bo jeśli nie glifosat to co?
Większość chwastów już dawno wytworzyła formy mniej lub bardziej odporne na herbicydy selektywne, a w uprawie uproszczonej bez herbicydu totalnego nie ma możliwości utrzymania zachwaszczenia na umiarkowanym poziomie. Proponuję zajmować się swoją dziedziną i odpuścić sobie fantazjowanie i dywagowanie o rzeczach, które są poza zdolnością pojmowania.
PS: rolnik głodny nigdy nie będzie, a bez totalnego herbicydu nie uda się utrzymać niskich cen żywności.
Fanem Monsanto nie jestem, ale Jeśli nie glifosat to co?!
A jakie proponujecie zamienniki dla glifosatu w zwalczaniu chwastów a nie desykacjj. Jeśli ktoś to stosuje niezgodnie z przeznaczeniem to narusza zasady stosowania. Proszę o podanie nazwy substancji która zastąpi glifosat, jednocześnie będzie w podobnej cenie i będzie mieła zbliżoną skuteczność.
Chyba jacyś ekoterroryści się wypowiadają...
Większość rolników produkuje zgodnie z wymogami ponieważ są uczciwi. Po drugie często sami to co wyprodukują zjadają, dodatkowo sprzedając z towaru pobierane są próby do labolatorium na ewentualną zawartość substancji aktywnie czynnych, a ich obecność skutkuje brakiem zapłaty za towar i dodatkową karą za utilizację...
The end i Kandil - żal mi Was - mistrzowie propagandy i napuszczania jednych na drugich. Powiedzcie te słowa w twarz rolnikowi to wam każdy gonga strzeli za łgarstwo w żywe oczy. Nie ma to jak internet i pozorna Wasz anonimowość. Jeśli macie choć jeden dowód na takie praktyki to są odpowiednie służby które możecie zawiadomić - jeśli nie to po co obłudę szeżycie? Żal mi Was.
Rolnicy produkują to czego wymaga rynek, pryskane na potęgę warzywa czy owoce wyglądają bardzo ładnie a tego chce przetwórstwo i handel zdrowie ludzi mają głęboko
głupie pisiory z kaczorem na czele mają w dópie opinie i wole narodu pewnie już niedługo wprowadzą mandat za brak różańca na lusterku wstecznym. TOTALNA ŻENADA.
Rolnicy dosuszają glifosatem niczym się nie przejmując. Ważne że sprzedają a ludzi zabijają. Zamiast np grykę zebrać dwuetapowo. Tak bardzo ukochali zysk kosztem zdrowia, że gdyby im powiedzieć że kubek jest pełen glisofatu który ich wzbogaci to by pili litrami. Czym więcej pragniecie tym więcej szkody to przynosi.
Pamiętam wiele lat (1990) temu spotkanie z przedstawicielami Monsanto w Warszawie. Twierdzili, że glifosat rozkłada się w glebie w ciągu 2 tygodni. Na moje pytanie o sposób tego rozkładu stwierdzili, że rozkładany jest przez bakterie nie podając jednak nazwy. Jeden z potencjalnych przedstawicieli pytał czy można stosować glifosat do podsuszania łętów wczesnego ziemniaka konsumpcyjnego. Ta substancja nie tylko wpływa na powstanie raka, ale jej chyba najgorszym działaniem jest wywołanie zaburzeń hormonalnych w procesach rozmnażania wielu zwierząt. Genem odporności na glifosat Monsanto modyfikuje rośliny uprawne próbując monopolizować ten rynek. Monsanto to jedna z najwredniejszych firm na świecie. Polecam pogrzebać w internecie, pooglądać i posłuchać.
Komentarze