PARTNERZY PORTALU

Komentarze 5

user Stacho G.-Stańczyk 2016-05-09 12:08:11
Z tymi "embargami" to jest tak: Niemcy z jednej strony opowiadają się za embargami wobec Rosji, jako karami za jej stosunek do UPA-iny, natomiast z drugiej strony same nie tylko ssą surowce energetyczne z F R, ile mogą, płacąc za nie najnowocześniejszymi wyrobami technicznymi, ale budują infrastrukturę, która pozwoli im w/w surowców kupować od F R jeszcze więcej. Na krytykę tego stanu rzeczy min. ze strony niektórych polityków III R P odpowiadają, że to są sprawy nie polityczne, ale gospodarcze, do których rząd się nie wtrąca. Tak więc uprawianie polityki sankcji wobec FR jest dla Niemiec b. wygodne, bo "rękami U E" utrąca wszelkich konkurentów unijnych do rosyjskiego rynku. Natomiast polscy producenci źle na tej polityce wychodzą, co znajduje wyraz w stanowisku PSL. Sprawa jest szersza. Oto przykład. Przez całe wieki Szwajcaria wadziła się - jak I R P - ze swymi sąsiadami, tracąc wreszcie niepodległość, podobnie jak I R P. Po jakimś czasie i Szwajcaria, i Polska odzyskały niepodległość. Polska - odzyskawszy ją - kontynuowała politykę co najmniej "dwóch wrogów", co się skończyło rokiem 1939 i kolejnymi. Szwajcaria poszła inną drogą. Kierujący nią politycy odrzucili dawną politykę wrogości wobec sąsiadów i poszli na obopólnie korzystną współpracę gospodarczą z nimi. Dzięki produkcji nowoczesnych dóbr i ich eksportowi, Szwajcarzy już od dziesięcioleci mają dochodową pracę, a budżet korzyści, natomiast Polska, brnąc w kolejne konflikty, jak w konflikt z F R w interesie UPA-iny, a nie naszym, napytała sobie kolejnej biedy, bo na sankcje U E przeciw Rosji, rząd F R odpowiedział kontrsankcjami, na czym bardziej traci III R P, a nie F R, świetnie współpracująca z Niemcami. III R P może z tego wybrnąć tylko wtedy, jeśli wzorem Szwajcarii zaprzestanie polityki konfliktów z sąsiadami, a zacznie z nimi układać stosunki na zasadach wzajemnych korzyści. Tak już było w III R P, kiedy to na wielkich obszarach założono sady eksportujące jabłka do F R, czy farmy produkujące żywiec dla wschodniego sąsiada. Wszystko to zostało zniweczone przez ograniczonych polityków z różnych partii, którzy wmieszali Polskę w konflikt rosyjsko-UPA-iński, w interesie nie Polski, ale międzynarodowych geszefciarzy surowcowych marzących o rozpadzie Rosji i opanowaniu jej terytoriów i surowców. Czas z tym skończyć i iść szwajcarską drogą współpracy gospodarczej, co już zaczęto owocnie realizować, ale zaprzepaszczono. Politycy PSL - zdając sobie sprawę z kłopotów polskich producentów żywności - apelują o zmianę stanu rzeczy do U E, którą wszak "kręcą" Niemcy i im obecna polityka odpowiada. Tymczasem w sprawach interesu narodowego Szwajcaria poszła swoją drogą, bo nie należąc do U E, nie musi się martwić, że Bruksela na coś jej pozwoli lub nie. Węgry - jak Polska - należą do U E, ale ich rząd nie pozwala sobie, tak jak polski, w "kaszę dmuchać" i stawiają głównie na swój interes narodowy. My też powinniśmy tak czynić, bo apelowanie do U E nic nam nie da. W swoich interesach trzeba wreszcie liczyć na siebie, a nie siły zewnętrzne.
Zgłoś
user ja 2016-04-10 13:45:10
Pośrednicy mają zbyt małe zyski i naciskają na polityków?
Zgłoś
user Ted 2016-04-04 20:35:46
"zdaniem analityków" a moim zdaniem takim jełopom szkoda dać 1 złoty bo stracą. Rosja i rolnicy w federacji dają na msze dziękczynne za dobrodziejstwo embarga.
Zgłoś
user romek 2016-04-04 16:27:26
czas na dobra zmiana, popieram
Zgłoś
user grzevoo 2016-04-03 14:02:29
Na pewno PiS na to zezwoli
Zgłoś