ARiMR: Nie wypalaj traw!

To poniekąd prawda z tymi kleszczami. Mało tam kleszcze, a Frankenstein Obajtek stworzony przez szydło to male zło ????? i wszystko przez ten ARiMR????

Właśnie że należy wypalać aby pozbyć się kleszczy które przenoszą brzydkie choroby

Co z kormoranami, bobrami, łosiami i żubrami??? W ubiegłym roku przyszły bobry z odległej olszyny ok. 2km rowem i załatwiły mi 20 - letni sadek na działce pracowniczej. Patrząc na to, że rolnicy zabezpieczają swoje drzewa typu olcha poprzez okręcanie folią zrobiłem natychmiast to na ocalałych drzewkach i czekam co będzie w tym roku. W prawdzie folia z bel się nie nadaje i muszę to zmienić przed latem, gdyż brak jest dostępu powietrza i założę rozcięte worki sizalowe. Może ktoś zna inne metody odstraszenia bobrów?? Zgłosiłem to do Urzędu Gminy, załatwiły pozwolenie na odstrzał w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, ale koło myśliwskie nie odsztrzeliło tych szkodników.........

To prawda. Dawniej można było boso biegać po trawie i nic a teraz strach wyjść w gumofilcach.Psy,koty w kleszczach rok w rok,tragedia w tej antyludzkiej ch.ujni!!!

Dzięki ARiMR bardzo rozmnożyły się kleszcze.

ale przyroda przez miliony lat stosowała wypalanie jako jeden z elementów naturalnego rozwoju i " dezynfekcji" środowiska. Nie jest to zabieg tak straszny jak zieloni straszą a dzięki temu zakazowi mamy teraz na przykład kleszcze i wszystkie dobrodziejstwa z tym związane. Może jednak ochrona przyrody wymaga zrozumienia procesów przyrodniczych i dostosowania się do nich niż tylko chronienie wszystkiego z zamkniętymi oczami. Co z kormoranami, bobrami, łosiami, żubrami.... zaraz będą wilki i niedźwiedzie. Mądra ochrona-tak , zielone oszołomy -nie!