Z aminokwasami to można kombinować,zastosować różne dodatki w małych ilościach np susz lub zielonkę z lucerny,peluszkę czy bobik.Tu chodzi raczej o zbilansowanie paszy pod względem ilości białka ogólnego strawnego A jest to szczególnie trudne bez soi w przypadku intensywnej produkcji drobiu,jaj czy mleka.Faktycznie krzyżowe skarmianie mączek jest tu jakimś rozwiązaniem.
Po pierwsze nie rozśmieszaj mnie oskarżeniami o podszywanie się pod Twój nick na stronie, na której nie ma "rezerwacji" nazwy użytkownika. Zresztą spokojnie, prawdziwi fani z pewnością rozpoznają Twoje komentarze.
Co do jakości biologicznej białka z soi to racja, że jest wyższa niż w innych roślinach, ale przez odpowiednie zbilansowanie dawki czy korzystanie z aminokwasów syntetycznych można te różnice zredukować. Wszystko jest kwestią ceny - póki co najwyraźniej korzyści wykorzystywania śruty sojowej producenci uważają za wyższe niż koszty, więc do zmian pewnie szybko nie dojdzie
Nic z pasz pochodzenia roślinnego nie zastąpi jakością białka śruty poekstrakcyjnej sojowej. Jedynie paszę pochodzenia zwierzęcego mają lepszej jakości białko ale już głupki z UE się postarali żeby nie dawać go do paszy A przecież można dawać innym gatunkom niż tym z których jest uzyskane Zootechnik nie podszywaj się pode mnie
To fakt, bez łuski nadaje się zdecydowanie bardziej, muszę przyznać rację. Niestety (przynajmniej wg mojej wiedzy) jest ciężej z dostępnością. No i nie orientuję się, jaka cena, ale też tania na pewno nie jest - z łuską cena 1200-1300 pln. O podarunku z Ukrainy oczywiście nie mamy co marzyć, ale o tym wiemy obaj.
Słonecznik z łuską,owszem ma dużo włókna.Bez łuski świetny nawet dla drobiu.Podtrzymuję to co napisałem.100% soi zastępuję słonecznikiem i jest ok.I opieram to na wynikach produkcyjnych i zdrowotnych stada a nie na wiedzy z publikacji książkowych.
Nie martwcie sie polscy rolnicy ze wam nie oddamy tych 4 miliardow. Oddamy i za embargo pomozemy. Komu jak nie wam pszenice i kukurydze za pol ceny sprzedajemy, nie niemcowi tylko wam!Dziekujemy
Soi śrutą słonecznikową w pełni niestety nie zastąpisz. Jest to dobra pasza, ale najczęściej zawiera zbyt wysokie ilości włókna, żeby stosować ją w znacznej ilości w żywieniu trzody, a zwłaszcza drobiu. Białka ma trochę mniej od sojowej, ale akurat z tym można sobie poradzić.
Innymi słowy raczej rzepak, peluszka i inne bobowate dla monogastrycznych, a słonecznik dla bydła.
Mnie zastanawia łubin wąskolistny - słyszałem, że zwierzęta jedzą go niechętnie, a i podawać można mniej niż choćby żółtego. Prawda to?
Daliśmy Ukrainie 4 miliardy.Kiedy i z czego Nam to zwrócą.Niech oddadzą chociaż w śrucie słonecznikowej.Słonecznik bardzo dobra pasza dla monogastrycznych.Nie zawiera substancji blokujących i szkodliwych.Ziarnem słonecznika możemy w 100% zastąpić soję w żywieniu drobiu i trzody,bo tu jest problem.Dla bydła może być łubin,rzepak,peluszka i inne bobowate.
Komentarze