l gdzie tu jest prawda w ubiegłym 2015 r. mogli rodzice sprzedać ziemię dla własnego dziecka i było wszystko okej a po nowych przepisach już nie. Niektórzy w ten sposób odbili się od dna żeby nie zbankrutować. To teraz trzeba cofnąć dopłatę csk .
Nie powinno być, żadnych preferencyjnych kredytów na zakup ziemi. Sprzedaż ziemi z ANR też nie powinna być finansowana przez Skarb Państwa.Na zakup ziemi powinny być tylko komercyjne kredyty oferowane przez banki, które są specjalistami od badania i oceniania zdolności kredytowej kupującego. Forma preferencyjnego sponsorowania zakupu ziemi powoduje tylko niewspółmierny wzrost cen ziemi nieadekwatnie do jej wartości produkcyjnej w okresie nawet 20 lat.
nawet nie chodzi o ceny ziemi, bo i tak pomoc jest po cenach Gusowskich, kwota kredytu przy kwocie pomo70 tys zł to ok 116tys zł, to da ze 3-4ha po cenach Gusowskich, zależy jaka klasa i region kraju, żadna to pomoc dla młodego na strat, żeby chociaż z 10ha mógł kupić to by już odczuł taki areał
takiego grzybka, u mnie kilku sprzedało 1 ha po 100 tysi. A że sprzedali po dobre 10 ha, to kapitał był konkrenty. Póki ziemia była w cenie zrobili dobry interes. Przy obecnych cenach płodów nie widzę sensu by płacić 100 tysi. Trzeba pewnie ze 50 lat by się to spłaciło. Zadłużać się na kolejne pokolenia? Bezsens. Lepiej dać 500 zł za dzierżawę i się bawić. Mam wszystkiego 38 ha i wystarczy by się w polu grzebać. Wystarczy też by rocznie mieć 30 000 złotówek na czysto, obsiewając zbożem, rzepakiem i grochem.
Komentarze