a ja znowu nie posialem mojego zazielenienia, to dopiero bedzie jak mnie zjada i sprawdza, gosc co zarabia w arimr 1900pln zabierze mi z jakis % doplat czyli rownowartosc swojej rocznej pensji :) to dopiero heca
Wielu z wypowiadających się tu osób nigdy nie miało chyba doczynienia z rolnictwem.U nas deszczu nie bylo od ponad 3 tygodni.W zeszlym roku za pieniadze z banku zalozylem nawadnianie z nadzieja że w bieżącym roku odrobię to.I co?nawadnialem ogorki ,papryke i pomidory.Ogorek poszedl za grosze gdzie nawet kosztow nie wycofalem pomidor lezy gdyz pomimo kontraktacji zaklady nie biorą a jak juz im się wcisnie jakoś to takie odtracenia daja że zbieranie mija sie z celem.Z papyrka jest podobnie.Zaklady tlumacza to duzym urodzajem i nie sa w stanie wszystkiego przerobic co jest po prostu wymyslem.Pogoda nie ulatwia sytuacji.Nie wiem
komu zalezy na wykonczeniu rolnika ale idzie mu dobrze.Po 17 latach upraw warzyw ten jest ostatnim.Zaltwilem sobie prace w wiekszym miescie i mam gdzies rolnictwo i prace od rana do ciemnej nocy i wieczny stres zwiazany z pogoda ze zbytem itp.Niech "miastowi"przyjda na wieś i posmakują tego "dobra" ;)
Mnie sie też wydaje że rolnik to święta krowa !!!!
taki był dowcip jak był w burdelu , najpierw narzekał że sucho , potem że za mokro a na końcu nie zapłacił bo za drogo
Do Wojas:
Rolnicy narzekają bo jak panuje miesiącami susza - centralna Polska, to nie mają nawet tych 1500 co miesiąc... Mają straty, czyli wydają na produkcję więcej niż ta produkcja jest warta. Warta jest mało bo pomimo nakładów, nawożenia i oprysków nie rośnie bo bez wody nie ma życia... Nakłady ponoszą bo wciąż mają nadzieję, że popada. Niestety tak się nie dzieje i widmo komornika staje się realne...
To jak nie narzekać!
@Wojas Nie załapałeś, że dyskusja o braku wody? Ja w zeszłym roku miałem międzyplon i przetrzymałem go do końca października. Urósł ale ziemniaki dużo wcześnie zaschły po nim w tym roku od tych zasadzonych na polu gdzie niebyło międzyplonu. Drugi rok też pszenica dużo gorzej plonowała po burakach późno kopanych. Sytuacja wodna jest tragiczna.
Jak by nie było to rolnikowi nigdy nie dogodzisz. Ludzie pracujący w mleczarniach czy masarniach muszą przerabiać mleko i mięso zarabiając 1500zł,a chłop zarobi kilka razy więcej i ciągle mu mało. Co by nie było to zawsze będzie wam źle.Dopłaty dali - za mało,nie dali - czemu nie dają itd. Ciągle coś nie pasuje. Daj chłopu palec to weźmie rękę.
W centrum Polski tragedia prawdziwa susza. Ja posiałem Łubin waskolistny w końcówce lipca (po pszenicy ozimej) i powiem nie żałuję. Po siewie spadło 5 cm opadu i powschodził, teraz daje sobie nieźle radę. Porównując posiane u sąsiadów owies i gorczyce które właśnie umierają. Gdyby choć trochę pogadałem to by super poszedł pewnie ;-)
To idiotyzm pazernych rolników, którzy zamiast wybrać inną formę realizacji "zazielenienia" (ugór, strączkowe itd), chcieli oszukać system, siejąc międzyplony , i kolejny rok płacząc, że wodę wypiły. A dlaczego miały nie wypić ?
Zasiałem ale jest tak sucho, że ten międzyplon wyciągnie resztę wody a deficyt jest wielkości ok. 300 l/ m2, przynajmniej u nas w ok. Ostrów wlkp. To idiotyzm urzędników unijnych.
nie tylko międzyplony schną, rzepaki (te co w ogóle wzeszły) też schną, łąki już uschły. Siewy zbóż za pasem a na polach pył, jak siać? pytam się jak siać...?
u mnie nic nie uschło, bo poplonów nie siałem. Byłbym głupcem, gdybym chciał się bawić w uprawę, kiedy producent mleka dał mi 2700 zł za rok dzierżawy IIIA. Oddałem 19 ha. Zostawiłem 2,5 ha do własnych potrzeb. Swoje to swoje. Od dawna prowadzę działalność gospodarczą i przy obecnych cenach nie widzę celowości bawienia się w masową produkcję, Kawałek został, bo lubie się w to bawić. Po prostu dla frajdy. Z 5 lat obserwacji wynika, że nie warto siać ozimin, bo średnio 80% przypadków kończy się zaoraniem wiosną słabej uprawy. Dobrze, że są fanatycy przemysłowej produkcji i płacą krocie. Wieś dogorywa, najwięksi jadą na kredytach, mniejsi dali sobie spokój z rolnictwem i tylko na papierze są rolnikami. Krową na polu nie poświeci, kury nie widać, chlewy puste. A dopłaty biorą wszyscy. Swoisty cud nad wisłą. Obsiać, aby nie zebrać.
Komentarze