@Ciapek super.
Znam wielu co mając 60-70ha kupiło niebieskiego rekorda i ma go do dziś bo mając go od nowości i robiąc naprawy na bieżąco to nie jest zły sprzęt. Nie widzą uzasadnienia ekonomicznego aby wymieniać go na nowy a że często ziemi przybyło i jest koło setki to powoli zaczynają się rozglądać za czymś większym ale tylko ci co przekroczyli 100-150ha.
Poza tym pamiętam, że kiedyś w którejś z gazet rolniczych było policzone że aby zwrócił się zakup Bizona rekorda musi obrobić rocznie ciut ponad 100ha.
@rola$
marzenie, przy cenie do 200 tysia braliby go jak ciepłe bułki ;)
Bo jednak 310tysia to trzeba byłoby go dobrze obejrzeć i sprawdzić przy obecnych cenach skupowych i dochodowości w rolnictwie.
Jakby już się pokończyły te sztuczne pompowania cen, to 150-200 za takiego ruska można brać, pod warunkiem, że przy okazji przestaną wspomagać upowców i ceny w skupach wrócą do normy
Dobry dla kilkudzięsięciohektarowych gospodarstw, lub dla nawet małych nastawionych na usługi. O ile będzie dobra dostępność części zamiennych, ten kombajn może sporo namieszać konkurencji. Nie wszędzie są pola po naście hektarów. Na mniejsze pola w sam raz. Jeśli ktoś rozważa zastąpienie bizona, i nie chce używanego z zachodu, nie chce przepłacić za markę, to powinien przynajmniej wziąć go pod uwagę. Napęd 4x4 w standardzie:)
mercatorem 50 koszę co roku 38 ha. Na zarobek nie jeżdżę. Cześci w brud, mało pali, drobne awarie do ogarnięcia. Spłacil się kilka razy. I po co nowy? Żeby wnuk spłacał?
Komentarze