W USA technologia jest tak rozwinięta, że produkuje się tam ropę naftową i gaz ziemny, podczas gdy reszta zacofanego świata surowce te wydobywa. Niebawem ktoś poda nam informację o produkcji ludzi. :)
No tak, ja wiem. Tylko każdy problem (podkreślam słowo KAŻDY) rozwiązywany jest kosztem ludzi. Demagogiczne jest określanie ich słowem "najbiedniejsi". Przykłady są co krok: dajemy 500+ i to my jesteśmy dobrzy choć to ludzie za to płacą. Inny przykład: płacimy coraz wyższe odszkodowania więc musimy podnieść składki. I tak będzie w przyszłości. Obniżyli nam wiek emerytalny więc niedługo zostanie nam wystawiony za to rachunek. Ciekawe czy wytrzymamy. Tak samo jest z klimatem. Rachunki będziemy płacić my wszyscy. Im szybciej, tym ich koszt będzie mniejszy.
Srał pies nie bedę zagłębiał się w wywody bo to nie ma sensu. Nie to jest istotne. Ważniejszy jest inny fragment
"Zbyt długo EPA wydawała pieniądze podatników na pozostającą poza kontrolą antyenergetyczną agendę, co zniszczyło miliony miejsc pracy jednocześnie osłabiając naszych niesamowitych rolników i wiele innych firm i branż na każdym kroku"
Nad tym pomyśl. Takich rzeczy nie rozwiązuje się kosztem najbiedniejszych
Ależ oczywiście, że żaden tam wzrost temperatury nie nastąpił. Żadne czapy lodowe czy lodowce nie topnieją. Wieczna zmarzlina na Syberii też nie taje. Wzrost poziomu CO2 jest mitem, a jego cieplarniane właściwości to ściema. No to chyba udowodniłem, że nie ma dowodów na ocieplenie klimatu. Pytanie tylko brzmi - po jaką cholerę bierzecie te wszystkie rutinoskorbiny i paracetamole jak was coś zaczyna "brać", a nie dopiero wtedy, gdy już naprawdę chorujecie?
Komentarze