Mechanik jesteś głupi jak but z lewej nogi.Ja już 20 lat temu w MF 255 zastosowałem kompletną nagrzewnicę z F-125p w miejsce gdzie fabrycznie był montowany akumulator. W pokrywce wyciąłem dwa otwory i w nich osadziłem nadmuchy na szybę przednią.Akumulator postawiłem na podłodze kabiny. Przynajmniej mi już nie smrodził elektrolitem i w kabinie było jak w bajce tylko trzeba jeździć na płynie i z termostatem , a nie na wodzie i zamiast termostatu tulejka ze zwrotnicy.
Sąsiad jeszcze takim zasuwa ..sąsiadka grubawa co by mu nie grzać w kabinie na dwukółce jedzie. Kiedyś jeździła w środku...właściwie nie pytałam dlaczego taka zmiana tak tylko pomyślałam.
A teraz nie ma komuny, za to masz krus i donosicielstwo pomiędzy urzędami i systemami władzy. Wypij, wsiądź, zrób coś sobie lub komuś i pozamiatane. Teraz trzeba się zastanowić, zanim się wyciągnie flaszkę.
C360-3P ma poprowadzoną rurę zbierającą ciepłe powietrze które ciągnie wentylator na chłodnicy i wchodzącą do kabiny nad pedałem sprzęgła. Proste i skuteczne.
akurat T-25 ma zakładany specjalny kołnierz na cylindry który odbiera ciepło z silnika. Grzeje to tak fajnie, ze w najgorsze mrozy można w samym podkoszulku jeżdzić
U mnie też są dwie 360 i jeden 330 mają na stałe podpięte opryskiwacz, siewnik, rozrzutnik z turem ciężką pracę wykonuje większy ciągnik, a nie stać mnie na zakup ciągnika do opryskiwacza / siewnika za 100 tys. zł lub więcej. Poza tym dobrze się sprawdzają od lat (mają coś koło 30 + lat)
Ja mam właśnie takie cudo ze szrotu od jakiegoś VW golfa. Polecam bo montaż nie jest trudny a zupełnie inna bajka (U C-360)
ps. @Mechanik, taki z ciebie mechanik jak z koziej (...) trąba. Oczywiście że to wymiennik ciepła, tylko zleży z której strony do tego podejdziesz. Ja założyłem to w swojej 60-tce mimo iż mam 4 inne duże ciągniki i 130 ha, to ursus pracuje mi co dzień w drobnym transporcie, przewożenie pasz między gospodarstwami itp. i taki "zabytek" bardzo dobrze się sprawdza
Pierwszo słyszę aby nagrzewnica była zamocowana do ,,lewych drzwi" Nagrzewnica nie jest ,,swojego rodzaju chłodnicą" ich funkcje są zupełnie inne. Zarówno nagrzewnica jak i chłodnica to wymienniki ciepła.
Artykuł nic nie wnosi, marzenia redaktora.
Komentarze