Halo Olku halo Zed
jak tam żaby w waszych dołkach i rowach
przecież nie stosujecie niczego przeciw żabom
a jednak się nie wy-Carrasco-ały
i bociany odleciały
Nie ma odpowiednika glifosatu. Jest tani i skuteczny. Tylko powinni wycofac desykację. Pismaki nie powinni straszyć ludzi nieprawdziwymi informacjami nt glifosatu. Sam glifosat nie jest karcenogenny. W glebie nie zalega
Glifosat jest szkodliwy, niezależnie od sposobu zastosowania. Pozostałości tej substancji, najbardziej szkodliwej znajdują się jeszcze do 3-lat po jego zastosowaniu.
Najgorsze jest to, że dostaje się on również do naszego jedzenia, w sposób bardzo prosty. Uprawy desykowane wchłaniają do części nadziemnych jego składniki (np: liście, ziarna), które są przeznaczone do jedzenia (kasze, oleje, itp.) dla ludzi a także zwierząt. Stosowany Glifosat na glebę/ziemię, pozostaje w niej nawet do 3-lat. Powoduje on pogorszenie wschodów roślin lub ich brak, a także dziwny wygląd tych roślin. Jest to udowodnione, także na plantacjach w Polsce występowały tego objawy.
Drogi Pryku, wydaje mi się, że nie masz zbyt dużej wiedzy na temat rolnictwa. Ja jestem za zakazem desykacji, bo to może faktycznie szkodzić, ale nie wylewajmy dziecka z kąpielą. Ciekawe czy byłbyś w stanie płacić za produkty rolne trzykrotnie więcej niż obecnie, żeby rolnik mógł wyżyć na produkcji ekologicznej. Kupuj tylko eko, to i podaż takich produktów się zwiększy, a ŚOR nie będą stosowane. Co do farmerów z USA, pewnie masz na myśli produkcję GMO, której jestem przeciwnikiem, bo nic nie daje rolnikowi poza uzależnieniem od dostawców nasion, ale to zupełnie inny temat.
Z otwartymi ramionami łykniemy glifosat jeśli sfinalizuje Niemiecki koncern chemiczny i farmaceutyczny Bayer przejęcie , amerykańską firmę biotechnologiczną Monsanto. Wartość transakcji to łącznie 66 mld dolarów . A to dopiero pod koniec 2017 r. I po to ten cyrk.ROBIĄ Z NAS WARIATÓW. Na wypadek zablokowania transakcji.
Dość chemii w ziemi. Nie wiadomo na prawdę jaki ma wpływ to dziadostwo, to skoro jest podejrzenie że jest szkodliwe to nie można stosować czegoś innego? I nie nabijać już kasy temu Monsanto, które jak tak dalej pójdzie opatentuje wszystko i nic bez nich nie zrobisz rolniku... Wszystko pod ich dyktando. Można inaczej ale trzeba chcieć a nie propagować trującą chemię. Poczytajcie o farmerach ze stanów, jak im Monsanto życie załatwiło swoimi przekrętami i bandą prawników. Odechce Wam się ich produktów.
Glifosat to jeden z najtańszych i najbezpieczniejszych herbicydów. Zapewne jest zbyt tani i przez to konkurencyjne preparaty nie są tak popularne jak on, co nie w smak ich producentom. Problemem jest jedynie wykorzystywanie glifosatu do desykacji. Sam nigdy nie stosuję go do desykacji, bo przy prawidłowej agrotechnice nie ma takiej potrzeby. Stosowanie go przed wschodami roślin uprawnych albo po zbiorach na rżyska jako tzw. herbicydu totalnego nie może w żaden sposób powodować, ze jego pozostałości znajdą się w żywności. Jeśli już to powinni zakazać stosowania go do desykacji.
Komentarze